Pieskow: Kreml czeka na decyzję Komisji Europejskiej ws. Kaliningradu
– Komisja Europejska doskonale zdaje sobie sprawę ze wszystkich naszych obaw i faktycznego stanu rzeczy. Będziemy więc czekać na decyzję – oświadczył Pieskow, cytowany w piątek przez agencję TASS.
Obwód kaliningradzki, graniczący z państwami Unii Europejskiej, do którego większość towarów transportuje się koleją przez Litwę, został 17 czerwca odcięty od części przewozów towarowych z Rosji kontynentalnej na mocy sankcji nałożonych przez Brukselę.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda zapowiedział, że w najbliższym czasie KE może opublikować procedurę postępowania z towarami objętymi zakazem tranzytu do Kaliningradu. Podkreślił jednocześnie, że jego kraj jest przeciwny "zielonemu korytarzowi dla ładunków specjalnych".
W międzyczasie niemiecki kanał informacyjny n-tv podał, że kompromis może zostać osiągnięty do 10 lipca.
Reuters: Tranzyt do Kaliningradu może zostać wznowiony
W środę agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione ze sprawą, podała, że europejscy urzędnicy prowadzą negocjacje z Litwą, by rozładować konflikt z Rosją w sprawie obwodu kaliningradzkiego.
Według Reutera, Bruksela – przy wsparciu Niemiec – negocjuje wyłączenie Kaliningradu spod reżimu sankcji i przygotowuje drogę do porozumienia, które mogłoby zostać podpisane na początku lipca, jeśli Wilno wycofa swoje zastrzeżenia.
– Musimy zmierzyć się z rzeczywistością – powiedziała osoba mająca bezpośrednią wiedzę o rozmowach unijnych, opisując Kaliningrad jako "święty" dla Moskwy. – Putin ma znacznie większe wpływy niż my. Znalezienie kompromisu leży w naszym interesie – przekazał rozmówca agencji, który zastrzegł sobie anonimowość.
Reuters zauważa, że jeśli tradycyjny szlak dla rosyjskich towarów do Kaliningradu, najpierw przez sojuszniczą Białoruś, a potem Litwę nie zostanie przywrócony, istnieją obawy, że Moskwa mogłaby użyć siły militarnej wobec Litwy i przebić przez jej terytorium lądowy korytarz, aby połączyć Kaliningrad z kontynentalną Rosją.