"Terrorystyczne państwo". Ukraiński minister nie wytrzymał po doniesieniach z frontu

Dodano:
Dmytro Kułeba, szef MSZ Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Dmytro Kuleba skomentował doniesienia o rosyjskim ataku rakietowym na miasto w Odessie, w którym zginęło co najmniej 21 osób.

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba potępił Rosję za śmiertelny atak rakietowy na dzielnicę mieszkalną regionu Odessy na południu Ukrainy, w wyniku którego w piątek rano zginęło co najmniej 21 osób, a 38 zostało rannych.

W krótkim oświadczeniu na Twitterze wezwał do wysłania na Ukrainę nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej.

"Terrorystyczne państwo Rosja kontynuuje swoją wojnę z cywilami za pomocą nocnych ataków rakietowych na region Odessy gdzie zginęły dziesiątki ofiar, w tym dzieci. Wzywam partnerów do jak najszybszego dostarczenia Ukrainie nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej. Pomóżcie nam ratować życie i położyć kres tej wojnie" – napisał Kuleba.

Ataki na Odessę

Do ataku doszło w nocy z czwartku na piątek w rejonie białogrodzkim. Rosyjskie samoloty nadleciały z kierunku Morza Czarnego i zrzuciły dwa pociski.

Według doniesień agencji Ukrinform, jedna rakieta uderzyła w 9-piętrowy budynek mieszkalny, druga w centrum rekreacji w dzielnicy Biełhorod-Dniestr. Część budynku mieszkalnego została całkowicie zniszczona. Z kolei w budynku centrum rekreacji znajdował się ośrodek rehabilitacyjny, w którym leczono mołdawskie dzieci z problemami zdrowotnymi.

Minister zdrowia Mołdawii Ala Nemerenco potwierdziła, że chociaż sam budynek nie został poważnie uszkodzony (w części budynku zostały wybite okan) to jednak jeden pracownik zginął, a pięciu zostało rannych. Centrum było zamknięte dla pacjentów od początku pandemii koronawirusa. Uważa się, że w momencie ataku w ośrodku nie było dzieci

Początkowo ukraińskie służby ratunkowe podały, że bilans ofiar rosyjskiego ataku wyniósł 18 zabitych, w tym dwoje dzieci. Po godzinie 18.00 czasu polskiego BBC podało, że liczba ofiar wzrosła do 21.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...