Hołownia w strefie przygranicznej. "Potrzebna jest rehabilitacja"
W sobotę lider Polski 2050 zorganizował konferencję prasową przy granicy państwowej Polski z Białorusią, niedaleko przejścia granicznego, które nie jest czynne od listopada ubiegłego roku.
Były kandydat na prezydenta kraju odniósł się do kryzysu migracyjnego, który w polsko-białoruskiej strefie przygranicznej trwa od zeszłego lata.
Zapora na granicy z Białorusią
W ostatni czwartek w gminie Kuźnica odbyła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego. Koordynator służb specjalnych mówił o budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej, która powoli dobiega końca. Prace nad zaporą, która stanie na odcinku 187 km, trwały od 25 stycznia tego roku.
Z kolei polska Straż Graniczna poinformowała w minionym tygodniu, iż ruszyła instalacja bariery elektronicznej. Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, zapytany o termin odbioru instalacji, wyjaśnił, że "wykonawca deklaruje, iż w połowie września powinniśmy już uruchomić system bariery elektronicznej".
Hołownia: Potrzebna jest rehabilitacja
1 lipca w miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego przestały obowiązywać ograniczenia związane z procederem nielegalnej imigracji. W swoim sobotnim wystąpieniu w Kuźnicy Szymon Hołownia apelował o pomoc lokalnym przedsiębiorcom, którzy ucierpieli z powodu zakazów rządowych. Polska 2050 postuluje o pożyczki, które można byłoby zaciągnąć poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego albo we współpracy z samorządami przez Podlaski Fundusz Rozwoju.
– Strefa ta to była operacja na otwartym organizmie. Po zakończeniu operacji potrzebna jest rehabilitacja. To dzisiaj najważniejsze zadanie, jakie stoi przed rządem i samorządami. Rząd powinien nam pokazać bardzo konkretny plan rehabilitacji tych terenów. Trzeba też zastanowić się, jak realnie, a nie propagandowo, rozwiązać problem presji migracyjnej, bo Łukaszenka i Putin nie zaniechają dalszych prób destabilizacji sytuacji i w Polsce, i w całej Unii Europejskiej, wykorzystując w cyniczny sposób tragedię ludzi szukających lepszego życia – powiedział Hołownia.