Osobliwe słowa patriarchy Cyryla. Wskazał, dlaczego Zachód nie lubi Rosji
Podczas liturgii w cerkwi Metodego i Cyryla w Kaliningradzie powiedział: "Wielu się dziś buntuje, także przeciwko naszej ojczyźnie. Wiemy jednak, że ojczyzna nikomu nic złego nie zrobiła. I buntują się nie dlatego, że jesteśmy źli, ale dlatego, że jesteśmy inni. I właśnie ta inność Rosji wzbudza uczucia zazdrości, zawiści i niechęci". W czasie wizyty w dniach 2 i 3 lipca zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) przewodniczył spotkaniu duchowieństwa metropolii kaliningradzkiej, nocnemu czuwaniu w katedrze Chrystusa Zbawiciela oraz konsekrował katedrę świętych Cyryla i Metodego.
– Ale nie możemy zmienić siebie. Oczywiście wiele osób chciałoby, jak to się teraz mówi, przeformatować nas. Ale nie udało się! Chociaż w to przeformatowanie Rosji włożono tak ogromne wysiłki i środki. I była, i jest w swej istocie - Święta Rosja, dziedzictwo Świętej Matki Bożej. Niech Bóg sprawi, że tak będzie nadal – powiedział patriarcha Cyryl.
– Jeśli będziemy żyć według prawa Bożego, jeśli znajdziemy siłę do walki z naszymi namiętnościami i wadami, to Pan będzie naprawdę z nami. A dziś naprawdę potrzebujemy, by Bóg był z nami. A tu, na zachodniej granicy Rosji, jest to szczególnie odczuwalne (...) Niech Pan chroni ziemię kaliningradzką, nasz naród i całą ziemię rosyjską od wszystkich wrogów i nieprzyjaciół. Ale najważniejsze - aby Bóg zachował nasze serca i umysły w czystości i w wierze. Jeśli tak będzie, to żaden wróg nie może nas przestraszyć – dodał Cyryl.
Wizyta w Kaliningradzie
Według agencji informacyjnej Ria Novosti, na lotnisku w Chrabrowie zwierzchnika RKP powitali gubernator obwodu kaliningradzkiego Anton Alikanow i dowódca Floty Bałtyckiej wiceadmirał Wiktor Liina.
Po wyborze na patriarchę Cyryl pozostał na czele metropolii kaliningradzkiej. Następnie Święty Synod RKP zatwierdził prośbę mieszkańców obwodu o pozostawienie w gestii patriarchy tymczasowej administracji metropolii kaliningradzkiej.
Od początku agresji na Ukrainę rosyjskie media i zwierzchnicy religijni, tacy jak patriarcha moskiewski Cyryl usprawiedliwiają wojnę dowodząc, że chronią prawosławnych wyznawców patriarchatu moskiewskiego i osoby rosyjskojęzyczne. Tymczasem rosyjskie samoloty wojskowe i artyleria niszczą zarówno domy modlitwy, jak i zabijają samych wierzących, niezależnie od języka, wyznania i pochodzenia etnicznego.