Węgry zacieśniają atomową współpracę z Rosją

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Węgier Viktor Orban Źródło: Wikimedia Commons
Węgry przyspieszają z inwestycją w projekt elektrowni jądrowej Paks 2 z udziałem Rosjan. 


– Przyspieszyliśmy inwestycje w elektrownię jądrową Paks, a naszym dalszym celem jest położenie pierwszych betonowych bloków jesienią – poinformował w środę minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Dodał, że obecnie trwają negocjacje w sprawie nowych alternatywnych tras transportowych na dostawę elementów grzewczych, niezbędnych do bezpiecznej eksploatacji istniejących bloków.

Paks produkuje ponad połowę energii elektrycznej na Węgrzech

Jedyna elektrownia jądrowa na Węgrzech znajduje się 100 km od Budapesztu i 5 km od miasta Paks. Została zbudowana według projektu sowieckiego i posiada cztery bloki z reaktorami VVER-440. Elektrownia wytwarza obecnie prawie połowę całej energii elektrycznej na Węgrzech.

Pod koniec 2014 r. Węgry podpisały z Rosją dokumenty dotyczące budowy nowych bloków energetycznych nr 5 i 6 wraz z reaktorami, według zaawansowanego rosyjskiego projektu VVER-1200, który – jak zapewnia Rosatom, główny wykonawca projektu – spełnia najnowocześniejsze standardy bezpieczeństwa i niezawodności.

Projekt Paks 2 wyceniany na 10-12 mld euro Rosja ma sfinansować w 80 proc., a budowa bloków ma się zakończyć najpóźniej w 2026 r.

Wojna na Ukrainie? Węgrom to nie przeszkadza

Budapeszt nie zrezygnował ze współpracy z Rosatomem mimo tego, że 24 lutego Rosja napadła na Ukrainę, a Unia Europejska nałożyła sankcje na rosyjskie spółki państwowe. Nie wprowadzono jednak embarga na technologie w zakresie energetyki atomowej, Węgrzy nie były więc zmuszeni do zerwania współpracy z Rosjanami, choć na taki krok zdecydowała się np. Finlandia.

Na początku kwietnia br. Fidesz wygrał wybory parlamentarne, a premier Viktor Orban rozpoczął swoją czwartą kadencję z rzędu (piątą w historii). W trakcie kampanii wyborczej Orban obiecywał, że jeśli zwycięży, Węgry nie zostaną wciągnięte do wojny rosyjsko-ukraińskiej i nie będą płacić za jej skutki.

Źródło: Euractive / RIA Novosti / Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...