Premier Włoch podał się do dymisji
Według Ansy Draghi ogłosił swą decyzję podczas posiedzenia rządu. Jak wyjaśnił, nie ma już większości koalicyjnej, która utworzyła jego gabinet przed ponad rokiem.
Prezydent Włoch Sergio Mattarella odrzucił dymisję złożoną przez premiera Mario Draghiego – poinformował Pałac Prezydencki po wieczornym spotkaniu polityków. Mattarella poprosił premiera, by udał się do parlamentu, by ocenić sytuację, w jakiej znalazła się jego koalicja.
Polityczny kryzys
Obecny kryzys rządowy to rezultat wycofania poparcia ze strony Ruchu Pięciu Gwiazd. Jak przypomina PAP, senatorowie tej formacji nie wzięli wcześniej udziału w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu. Rada ministrów uzyskała je w Senacie wczesnym popołudniem, ale postawa Ruchu Pięciu Gwiazd była zapowiedzią nadchodzącego kryzysu rządowego.
Po głosowaniu Mario Draghi spotkał się z prezydentem, a następnie przewodniczył obradom rządu. To w ich trakcie poinformował o swej decyzji o dymisji. Jak ocenił, zabrakło "paktu zaufania, leżącego u podstaw działań rządu". Włoskie media relacjonują, że zwracając się do swoich ministrów ustępujący premier podkreślił, że muszą być oni dumni ze wszystkiego, co udało się osiągnąć.
Niepewność w Rzymie
Na razie nie wiadomo, jak potoczy się sytuacja na włoskiej scenie politycznej. Przed kryzysem rządowym ostrzegał kilka godzin wcześniej komisarz UE do spraw gospodarczych. Były premier Włoch Paolo Gentiloni powiedział, że wiadomości napływające z Rzymu wywołują zdumienie.
"Premier Włoch Mario Draghi ogłasza swoją rezygnację. Odegrał kluczową rolę w zapewnieniu dostaw broni przez Włochy na Ukrainę i zgromadził innych przywódców wokół poparcia kandydatury Ukrainy do UE. Kolejna zła wiadomość dla Ukrainy na koniec tego strasznego dnia" – napisał na Twitterze dziennikarka Olga Tokariuk.
Przypomnijmy, że Draghi wraz z kanclerzem Niemiec oraz prezydentami Francji i Rumunii udał się w czerwcu do Kijowa. Rozmawiano nt. członkostwa Ukrainy w UE, a także wsparcie dla walczącego z Rosją kraju.