Miedwiediew: Na Ukrainie zostanie zaprowadzony pokój na rosyjskich warunkach

Dodano:
Dmitrij Miedwiediew w Davos Źródło: Wikimedia Commons
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew niezwykle aktywnie włącza się w kremlowską propagandę. Tym razem zapowiedział "pokój na rosyjskich warunkach".

We wtorkowym wpisie w serwisie Telegram polityk odniósł się do kwestii dostaw amerykańskiej broni na Ukrainę. Wspieranie Kijowa przez administrację Joe Bidena porównał do tego, jak USA potraktowały swoją obecność w Afganistanie. "Pomimo porzucenia w ubiegłym roku w Afganistanie sprzętu wojskowego o wartości 85 miliardów dolarów, Biały Dom w niekontrolowany sposób pompuje broń do reżimu w Kijowie" – napisał Miedwiediew.

Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji zasugerował, że Amerykanie zarabiali na "eksperymentach korupcyjnych" w Afganistanie. Gdy misja USA w tym kraju się skończyła, pojawiła się potrzeba stworzenia "nowego Afganistanu", w którym można byłoby sprzedawać broń. "Pentagon oczywiście wszystkiemu zaprzecza, kłamie konwulsyjnie i gubi się w zeznaniach" – oskarża były prezydent.

Dlaczego USA nie powinny wspierać Ukrainy? "Ciekawa" teoria

Zdaniem Miedwiediewa amerykańskie dostawy sprawią, że broń wpadnie w ręce "terrorystów i radykałów".

Jednocześnie polityk jest pewien, że Rosja wygra trwającą wojnę. Zapewnił, że mimo pomocy z Zachodu Rosja "osiągnie wszystkie swoje cele. Na Ukrainie zostanie zaprowadzony pokój na rosyjskich warunkach".

Ławrow wskazując na przyczyny wojny, wymienił Brzezińskiego

"Kryzys ukraiński jawi się jako według scenariusza, który kiedyś promował Zbigniew Brzeziński" – stwierdził szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.

Gazeta.pl opisując artykuł wskazuje, że Ławrow twierdzi, iż Siły Zbrojne Rosji oraz milicje Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, czyli samozwańczych państw nieuznawanych na arenie międzynarodowej, utworzonych na terenie ukraińskich obwodów donieckiego i ługańskiego, dążą "do położenia kresu rażącej dyskryminacji i ludobójstwu Rosjan oraz do wyeliminowania bezpośrednich zagrożeń dla bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Według Ławrowa zagrożeniem mają być "Stany Zjednoczone i ich satelity na terytorium Ukrainy".

"Jeśli spojrzeć na dzisiejsze wydarzenia przez pryzmat historii, to cały kryzys ukraiński jawi się jako 'wielka gra' według scenariusza, który kiedyś promował Zbigniew Brzeziński. Mówienie o dobrych stosunkach, o gotowości Zachodu do uwzględnienia praw i interesów Rosjan, którzy znaleźli się po rozpadzie ZSRR na niepodległej Ukrainie i innych krajach postsowieckich, okazały się niczym innym jak pozorami" – napisał rosyjski minister.

Źródło: Telegram/gazeta.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...