"Kaczyński wygrałby bez Ziobry". Najnowszy sondaż
Jak informuje "Rzeczpospolita", PiS utrzymałby pozycję lidera, nawet gdyby Solidarna Polska startowała osobno. Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry ma w badaniu zaledwie 0,7 proc. poparcia. Natomiast na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 34,9 proc. pytanych.
"Rz" zwraca uwagę, że większym poparciem niż Solidarna Polska cieszy się AgroUnia Michała Kołodziejczaka (1,3 proc.). W kuluarowych rozmowach ziobryści przekonują, że w ich wewnętrznych sondażach notowania SP są wyższe niż w badaniu IBRiS i wynoszą około 4,5 proc.– podkreśla dziennik.
Pod progiem wyborczym znajduje się Konfederacja (4,6 proc.), a tuż nad – ludowcy (5,5 proc.).
Druga w zestawieniu Koalicja Obywatelska może liczyć na 27,7 proc. głosów i traci do PiS ponad 7 pkt proc. Podium zamyka sojusz partii lewicowych z wynikiem 9,6 proc., który nieznacznie wyprzedza ugrupowanie Polska 2050 Szymona Hołowni (9,3 proc.).
Dla wyniku wyborów kluczowa będzie grupa niezdecydowanych (6,4 proc.), którzy mogą w przyszłym roku sprawić największą niespodziankę – zarówno jeśli pozostaną w domach albo np. poprą w ostatnim etapie jedno z ugrupowań.
Prof. Flis: W tym układzie to PiS będzie w opozycji
Prof. Jarosław Flis, komentując rezultaty sondażu IBRiS, powiedział w rozmowie z "Rz", że "po przeliczeniu tego wyniku na mandaty, to PiS w tym układzie będzie w opozycji, a opozycja – nawet idąc w czterech listach – przejmie władzę".
Jego zdaniem niekorzystna dla partii Kaczyńskiego tendencja utrzymuje się od wiosny tego roku, a ostatni sondaż, w którym PiS mógł liczyć na samodzielną większość, został przeprowadzony w marcu.
– Trzeba odnotować, że pod progiem znajduje się Konfederacja. Być może osobne notowanie Ziobry bardziej szkodzi właśnie Konfederacji jako najbardziej podobnej partii. Moim zdaniem Konfederacja jest obecnie na takiej trajektorii, jak kiedyś Kukiz czy Palikot. Trajektorii schodzącej – stwierdził profesor.