Scholz: Niemcy dostarczają Ukrainie broń tak nową, że sami jej nie używają

Dodano:
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec Źródło: PAP/EPA / CLEMENS BILAN
Niemcy dostarczają Ukrainie najbardziej zaawansowaną broń, w tym taką, która jeszcze nie weszły na uzbrojenie Bundeswehry – powiedział kanclerz RFN Olaf Scholz

W wywiadzie dla kanadyjskiej gazety "Globe ad Mail" Scholz tłumaczył, że wsparcie wojskowe dla Ukrainy wymaga także przeszkolenia ukraińskich załóg i że Niemcy to zapewniają.

– Dostarczyliśmy wszystko, co mieliśmy: systemy przeciwpancerne i przeciwlotnicze, miny, działa, tony amunicji i pomoc nieśmiercionośną – powiedział. – Od tego czasu przeszliśmy do bardziej zaawansowanych systemów – dodał.

Według Scholza "niektóre z tych systemów są tak nowe, że wyprodukowano ich bardzo niewiele, a część nawet nie została wprowadzona do Bundeswehry".

– Wszyscy oni potrzebują szkolenia dla ukraińskich załóg i my też je zapewniamy. Ukraińcy są szkoleni na nowym i bardziej zaawansowanym sprzęcie w kilku lokalizacjach w Niemczech – powiedział kanclerz.

Dostawy broni. Jak Niemcy pomagają Ukrainie?

W połowie lipca rząd w Berlinie opublikował pełną listę systemów uzbrojenia i sprzętu wojskowego dostarczonego Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji. W zestawieniu przekazanej już pomocy znalazło się 38 pozycji, a na liście planowanych dostaw 25 kolejnych.

Ukraina potrzebuje zachodniej broni, aby powstrzymać atak Rosji, który trwa od 24 lutego i przekształcił się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej. Ani z Kremla, ani z Kijowa nie płyną sygnały świadczące o tym, żeby inwazja miała się szybko zakończyć. Nie spodziewają się tego również wojskowi analitycy.

Moskwa nie nazywa swoich działań wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa uznania Krymu za rosyjski oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.

Według danych ukraińskiego Sztabu Generalnego, od początku inwazji Rosjanie stracili ponad 40 tys. żołnierzy. Danych tych nie sposób zweryfikować – strona rosyjska od miesięcy nie podaje informacji o stratach poniesionych w czasie walk na Ukrainie.

Zapraszamy do wypróbowania „DO RZECZY+”

TYLKO 1,90 ZŁ ZA TYDZIEŃ i TAK PRZEZ 12 TYGODNI!

Dzięki „DO RZECZY+” zyskają Państwo dostęp do: wydań tygodnika i miesięcznika, dodatkowych artykułów naszych publicystów: Rafała Ziemkiewicza, Pawła Lisickiego, Łukasza Warzechy i wielu innych oraz programów „Polska Do Rzeczy” i „Antysystem”.

WYPRÓBUJ

Źródło: Globe and Mail / TASS / Reuters / BBC
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...