Dopłaty z podatków nie tylko do węgla. Resort klimatu chce rozszerzyć program

Dodano:
Pellet Źródło: Pixabay
Ministerstwo klimatu przygotowało projekt ustawy zakładający, że osoby ogrzewające domy olejem, pelletem czy biomasą również dostaną dopłaty z budżetu.

Informację przekazał we wtorek wiceminister klimatu, Ireneusz Zyska. – Przygotowaliśmy projekt ustawy, który pani minister Anna Moskwa będzie dziś prezentować na Radzie Ministrów — powiedział Zyska.

Dopłaty z podatków do rozszerzenia?

Przyjęta przez Sejm ustawa o dopłatach do węgla obejmuje osoby ogrzewające swoje domy węglem, lub pelletem, który zawiera przynajmniej 80 proc. węgla. Zyska powiedział, że propozycja rozszerzenia dopłat nie będzie zmieniać tej ustawy, ponieważ, "jest ona sprofilowana tylko i wyłącznie do gospodarstw domowych, które ogrzewają się węglem".

– Nie moglibyśmy tam innych parametrów dokładać, a byłoby to też niezasadne, żeby różnicować, chociażby pellet, czy olej opałowy, czy biomasę różnego rodzaju. Te surowce energetyczne, o których powiedziałem, będą przedmiotem uregulowania odrębnej ustawy. I ta ustawa niebawem ujrzy światło dzienne – powiedział Zyska.

Dodatek węglowy

Przypomnijmy, że 22 lipca w trakcie 57 posiedzenia Sejm przyjął ustawę o dodatku węglowym, według której w teorii każda rodzina będzie miała prawo kupić 3 tony węgla za 996,60 zł za tonę.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, wprowadzi wypłatę 3 tys. dodatku węglowego dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla jako surowca do ogrzewania, co musi być potwierdzone odpowiednim wpisem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

W przyjętej wersji ustawy świadczenie będzie zatem przysługiwać gospodarstwu domowemu jeśli jego głównym źródłem ogrzewania jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Świadczenie będzie miało charakter jednorazowy i będzie wypłacane z budżetu państwa. Rząd nie będzie sprawdzał, na co przeznaczona będzie wypłacona kwota. Program będzie kosztował podatnika ponad 11 mld zł. Przy wypłatach nie będzie brane pod uwagę kryterium dochodowe. Program ma być finansowany z funduszu przeciwdziałania COVID-19.

Źródło: Biznes wprost / TVP Info/ DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...