Kard. Müller krytykuje upolitycznienie niemieckiej Drogi Synodalnej
Droga Synodalna w Niemczech nie ma nic wspólnego z „synodalnością”, ani z „drogą”. Konstrukcja ta przypomina raczej „organizację polityczną”, która uważa się za „awangardę Kościoła powszechnego” – stwierdził w wywiadzie dla EWTN Vatican / CNA Deutsch emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Gerhard Ludwig Müller.
Jego komentarz dotyczy oświadczenia Stolicy Apostolskiej z 21 czerwca, w którym wskazano, że „Droga Synodalna w Niemczech nie ma mocy zobowiązującej biskupów i wiernych do przyjęcia nowych sposobów rządzenia oraz nowych podejść do doktryny i moralności”. Zaznaczono, iż wyjaśnienie to było konieczne, aby „zabezpieczyć wolność ludu Bożego i wykonywania posługi biskupiej”.
Spór o Drogę Synodalną
Prezydium Synodu – składające się z Konferencji Episkopatu Niemiec i Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZdK) – oskarżyło następnie Watykan o brak woli porozumienia.
Kardynał Müller uznał te wypowiedzi swoich rodaków za „nie do przyjęcia” i dodał, że to „naprawdę nie ma nic wspólnego z synodalnością i kolegialnością, ani z szacunkiem dla urzędu biskupiego”. Zauważył, że oświadczenie Stolicy Apostolskiej nie wyraża nic poza „prostą zasadą katolickiej eklezjologii”.
Na pytanie, czy po deklaracji z Rzymu Droga Synodalna w Niemczech jest już na wyczerpaniu, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary odpowiedział: „Myślę, że Droga Synodalna była skazana na zagładę od samego początku, po prostu jej inicjatorzy jeszcze sobie tego nie uświadomili”.
Zaznaczył, że niemiecka Droga Synodalna nie ma nic wspólnego z „synodalnością”, ani z „drogą”. Jego zdaniem, konstrukcja ta przypomina raczej „organizację polityczną", która uważa się za „awangardę Kościoła powszechnego”.
"Reforma z łomem"
Podkreślił, że „Boże Objawienie jest powierzone Kościołowi do wiernego zachowania, a nie, jak na początku oznaczała Droga Synodalna, że to praktycznie przypadkowo zgromadzone ciało w jakiś sposób ma prawo i władzę do unieważnienia sakramentalnej konstytucji Kościoła i reinterpretacji Objawienia”. „To, do czego się tutaj dąży, to nic innego jak podział” – ubolewał kard. Müller. „Jest to tak zwana reforma z łomem”. Zauważył, że wśród zwolenników Drogi Synodalnej panuje „bezkompromisowość”, wynikająca z „braku znajomości katolickiej eklezjologii”.
„Przecież Kościół nie jest przedmiotem naszej reformy. Kościół jest założony przez Chrystusa, nie może być reformowany, jest niedościgniony; tylko my możemy iść drogą i musimy iść drogą pokuty i odnowy" – dodał. „Musimy się zreformować i odnowić w Jezusie Chrystusie i w ten sposób dać odpowiedź na wyzwania dnia dzisiejszego” – stwierdził w wywiadzie dla EWTN Vatican / CNA Deutsch kardynał Gerhard Ludwig Müller.