Media: Rosja chce wykorzystać obcego satelitę do szpiegowania Ukrainy

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin w trakcie rozmów z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisem. Źródło: PAP / GRIGORY SYSOYEV / POOL
Rosja zamierza szpiegować Ukrainę za pomocą irańskiego satelity wywiadowczego Khayam.

Sprawę opisuje "The Washington Post" powołując się na źródła w administracjach rządów państw zachodnich. Według amerykańskich dziennikarzy, satelita, który zostanie wystrzelony 9 sierpnia z kosmodromu Bajkonur za pomocą rakiety Sojuz, miał być wykorzystywany przez Iran do śledzenia sytuacji na Bliskim Wschodzie. Jednak Rosjanie, którzy zgodzili się na budowę systemu Canopus-V dla irańskiego urządzenia, chcą używać go do szpiegowania ukraińskiej armii.

Irański satelita

Satelita Khayam będzie wyposażony w wysokiej jakości kamerę, która da Teheranowi możliwość niemal nieprzerwanego monitorowania obiektów w Izraelu i Zatoce Perskiej. Zachodni przedstawiciele agencji bezpieczeństwa, którzy rozmawiali z gazetą, zauważyli, że kamera satelity ma rozdzielczość 1,2 metra, co znacznie rozszerza możliwości szpiegowskie Iranu, w szczególności ze względu na możliwość „instruowania” nowego satelity do prowadzenia ciągłego monitoringu wybranych lokalizacji.

Według publikacji, Rosja poinformowała Iran o zamiarze samodzielnego wykorzystania satelity do monitorowania celów na Ukrainie. Moskwa chce korzystać z irańskiego satelity "przez kilka miesięcy lub dłużej", aby "wzmocnić kontrolę realizowania celów wojskowych" na Ukrainie.

Ambasada Rosji w Waszyngtonie odmówiła komentarza w tej sprawie.

Niepokój na Bliskim Wschodzie

Wystrzelenie Khayama jest oznaką wzmożonej współpracy na linii Moskwa - Teheran, którą obserwuje się od kilku miesięcy. Dwa tygodnie temu prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się z irańskim najwyższym przywódcą Alim Chameneim, który po rozmowie ogłosił plany "długoterminowej współpracy" Rosji z Iranem.

Nowe możliwości szpiegowania, jakie wkrótce otrzyma Iran, wzbudziły niepokój wśród sąsiadów i przeciwników Teheranu.

"Eksperci twierdzą, że oprócz prowadzenia inwigilacji wojskowej do własnych celów, Iran mógłby dzielić się obrazami z proirańskimi grupami milicji w całym regionie. Należą do nich rebelianci Huti walczący z siłami rządowymi wspieranymi przez Arabię Saudyjską w Jemenie, bojownicy Hezbollahu w południowym Libanie oraz milicje szyickie w Iraku i Syrii" – pisze "The Washington Post".

Zapraszamy do wypróbowania „DO RZECZY+”

TYLKO 1,90 ZŁ ZA TYDZIEŃ i TAK PRZEZ 12 TYGODNI!

Dzięki „DO RZECZY+” zyskają Państwo dostęp do: wydań tygodnika i miesięcznika, dodatkowych artykułów naszych publicystów: Rafała Ziemkiewicza, Pawła Lisickiego, Łukasza Warzechy i wielu innych oraz programów „Polska Do Rzeczy” i „Antysystem”.

WYPRÓBUJ

Źródło: Washington Post
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...