Śmiszek: Polskie kołtuństwo oburzone
Burzę wokół fińskiej premier wywołało nagranie z imprezy z udziałem Sanny Marin, które wyciekło do mediów. W spotkaniu uczestniczyli również inni politycy i influencerzy.
W mediach pojawiły się doniesienia, że szefowa rządu mogła być pod wpływem narkotyków, jednak Marin zaprzeczyła i zapewniła, że może wykonać test na obecność narkotyki.
Śmiszek broni fińskiej premier
W obronie fińskiej szefowej rządu stanęło wielu polityków i dziennikarzy, którzy podkreślają, że Marin nie złamała prawe, ale po prostu bawiła się ze znajomymi.
"I to jest polityczka/premierka z krwi i kości!" – skomentował nagranie z premier poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
"Kiedy trzeba – stoi na wysokości zadania – wprowadza swój kraj do NATO. Dba o bezpieczeństwo swoich rodaków. Kiedy ma wolny czas – spędza go tak, jak wielu" – stwierdził dalej polityk.
"A polskie kołtuństwo oburzone, bo ktoś ma normalne życie" – dodał poseł.
Media przypominają taniec Macrona, May i Johnsona
Tymczasem przy okazji medialnej burzy portal Politco przypomniały taneczne "występy" innych europejskich polityków.
Serwis pisze między innymi o byłej brytyjskiej premier Theresie May, która podczas konwencji Partii Konserwatywnej w Birmingham swoje przemówienie zaczęła od tańca do piosenki "Dancing Queen" zespołu ABBA.
W "tanecznym" zestawieniu pojawił się także ustępujący ze stanowiska premier Wielkiej Brytanii – Boris Johnson. Na początku sierpnia w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie na którym widać jak polityk tańczy na swoich weselu z żoną – Carrie Symonds. Para wzięła ślub rok wcześniej, jednak ze względu na obostrzenia związane z epidemią COVID-19 wesele zorganizowano dopiero latem tego roku.