Prezydent Duda: Krym jest ukraiński i musi zostać przywrócony Ukrainie
We wtorek prezydent Andrzej Duda odwiedził Kijów, gdzie wziął udział w posiedzeniu Platformy Krymskiej.
Platforma Krymska to forum z udziałem najwyższych przywódców państw i organizacji międzynarodowych mające na celu doprowadzenie do przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy oraz zakończenia nielegalnej okupacji Krymu przez Federację Rosyjską.
Prezydent Duda wrócił do Polski. Wystąpienie w Przemyślu
W środę rano polski prezydent wrócił do kraju. Po przyjeździe zabrał głos podczas konferencji prasowej na dworcu w Przemyślu.
– Nasza obecność w Kijowie była bardzo ważna w tym trudnym czasie. Wszyscy w Polsce doskonale to rozumiemy. Wiemy z naszej historii, co to znaczy być poddanym rosyjskiej agresji – mówił polityk.
– Jako prezydent RP nie mam wątpliwości, że to my powinniśmy być tymi, którzy okazują wsparcie Ukrainie. Nasza obecność tam jest znakiem tego wsparcia, nie tylko moralnego – dodał Duda.
Następnie prezydent podkreślił, że "Ukraina dzisiaj potrzebuje wsparcia i naszym obowiązkiem jest je dawać". – Cieszę się, że wielu przywódców z całego świata wzięło wirtualnie udział w szczycie Platformy Krymskiej – podkreślił dalej. – Krym jest ukraiński i musi zostać przywrócony Ukrainie; musi zostać przywrócony stan międzynarodowego porządku – dodał prezydent.
Duda nawiązał także do obchodzonego dzisiaj Dnia Niepodległości Ukrainy. – To znak, że Ukraina się obroni i tego życzę ukraińskim braciom i prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemi – stwierdził.
Wtorkowa wizyta polskiego przywódcy na Ukrainie jest piątym w tym roku i trzecim od początku wojny spotkaniem prezydentów Polski i Ukrainy. Poprzednie spotkania odbyły się 20–21 stycznia w Polsce oraz 23–24 lutego, 13 kwietnia i 21–22 maja w Kijowie.