Rusza Campus Polska. Trzaskowski na otwarciu nawiązał do słów Krasnodębskiego

Dodano:
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas otwarcia "Campus Polska Przyszłości" w Olsztynie. 27.08.2021 Źródło: PAP / Tomasz Waszczuk
Rafał Trzaskowski podczas otwarcia Campusu Polska Przyszłości nawiązał do głośnych słów prof. Krasnodębskiego nt. suwerenności.

Druga edycja organizowanego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego wydarzenia o nazwie "Campus Przyszłość"ma się odbyć w dniach 26 sierpnia – 1 września. W imprezie weźmie udział 1 250 osób. Jak zdradzili organizatorzy, część z nich będą stanowili obcokrajowcy. Dotychczas zaplanowano siedem paneli tematycznych, co może ulec zmianie. W spotkaniach weźmie udział między innymi ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski,, poseł PO Krzysztof Brejza, działacz LGBT Bart Staszewski, prof. Magdalena Środa, publicysta Tomasz Terlikowski czy izraelski pisarz Yuval Noah Harari.

Podczas otwarcia drugiej edycji Campusu prezydent Warszawy nawiązał do głośnych słów prof. Zdzisława Krasnodębskiego.

– Mówimy tak wiele o wartościach europejskich, o demokracji, o suwerenności. Dzisiaj Ukraińcy przelewają krew właśnie za te wartości i walczą również w pewnym sensie w naszym imieniu. Ale dzisiaj, słuchajcie, w Polsce są ci, którzy mówią, że zagrożenie z Zachodu jest większe niż zagrożenie ze Wschodu – mówił Trzaskowski.

Trzaskowski: Mówimy o przetrwaniu Polski

Polityk podkreślił, że na a zachodzie mamy sojuszników w tym Stany Zjednoczone Ameryki, podczas gdy na wschodzie jest Rosja. – Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że nie rozumie polskiej racji stanu. Czy naprawdę większe zagrożenie dzisiaj płynie ze strony Zachodu, płynie ze strony Stanów Zjednoczonych, niż ze strony Rosji? Kto w to jest w stanie uwierzyć? W takich czasach dzisiaj żyjemy – powiedział polityk podczas inauguracji Campusu Polska Przyszłości.

Trzaskowski stwierdził, że dzisiaj mówimy o przetrwaniu Europy i Polski oraz demokracji. Jak stwierdził, Ukraińcy "giną za to". – I dzisiaj nie wolno mieć wątpliwości, że na zachodzie, w Unii Europejskiej, w Stanach Zjednoczonych Ameryki mamy przyjaciół, sojuszników, tych którzy gwarantują nasze bezpieczeństwo, tych którzy gwarantują nasze przetrwanie. A na wschodzie jest Rosja, na wschodzie jest reżim, który morduje naszych sąsiadów i który gwałci wszystkie najważniejsze zasady, które zagwarantowały nam te ostatnie lata rozwoju i demokracji– podkreślał.

Co powiedział prof. Krasnodębski?

Słowa europosła PiS prof. Zdzisława Krasnodębskiego na temat działań Unii Europejskiej wywołały prawdziwa burzę wśród niektórych polityków opozycji i w części mediów.

– Uważam, że zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu jest większe niż ze strony Wschodu – tłumaczył polityk w programie "W punkt" w Telewizji Republika.

– To jest paradoksalne, oczywiście, Rosja jest brutalna, Rosja może wypowiedzieć wojnę, ale Polacy wiedzą w sensie duchowym, czy psychologicznym, jak z takim niebezpieczeństwem się obejść – powiedział prof. Krasnodębski. – Putina nas nie dzieli, ale łączy. Natomiast UE posługuje się zupełnie innymi środkami. Raczej zachętami, pieniędzmi, siłą miękką, na pewno atrakcyjnością – dodał polityk.

Europoseł dodał, że instytucje unijne maja bardzo sprawnie działających prawników, przez co trudno z nimi wygrać.


Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...