Morawiecki z wizytą we Francji. Premier składa Macronowi propozycję
– Chcę zaproponować Francji, aby system ETS (unijny system handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych - red.), który w normalnych czasach działa lepiej lub gorzej, został przebudowany. Wiemy, jaki jest koszt dostaw energii. Mamy do czynienia z szalonymi cenami – powiedział Morawiecki w trakcie wspólnego oświadczenia z Emmanuelem Macronem.
– Dlatego chcę zaproponować, żeby na dwa lata ceny ETS zostały zamrożone na poziomie 30 euro. Dałoby to oddech podatnikom w Europie - dodał premier.
– Drugi mechanizm, który chcę zaproponować, to zmiana zasad naliczania cen w ramach tego schematu o nazwie "merit order", żeby nie ta cena krańcowa wyłącznie wyznaczała ceny dla całego rynku, bo w takiej sytuacji obywatele cierpią przez wysokie ceny – tłumaczył Morawiecki.
Premier: Myślę tak samo jak prezydent Macron, ale...
Zwrócił uwagę, że prezydent Macron "myśli o Europie jako o kontynencie wielkiej przyszłości". – Ja tak samo myślę o niej jako o młodym kontynencie pełnym nowych technologii, ale Europa popadła w geopolityczną drzemkę i ktoś za nas mebluje ten świat – stwierdził szef polskiego rządu.
Odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, Morawiecki powiedział, że "dziś mamy do czynienia nie z końcem wojny, nawet nie z początkiem końca, dlatego nasza odpowiedź musi być cierpliwa, wyważona, ale też zdecydowana".
Morawiecki: Hybrydowy atak na granicę Polski był preludium do wojny na Ukrainie
– Atakując Ukrainę, Rosja wywołała kryzys o monstrualnych rozmiarach, który dopiero się rozwija. Kryzys ten dotyka bezpieczeństwa, spraw energetycznych. To kryzys polityczny i gospodarczy w najszerszym rozumieniu – mówił premier.
Podkreślił, że hybrydowy atak na wschodnią granicę Polski i UE był "preludium do tej wojny i ataku rosyjskiego". – Ten jesienny szantaż gazowy Putina, którego Europa doświadczyła blisko rok temu, był tez początkiem wojny energetycznej wywołanej w całej Europie – powiedział Morawiecki.