Warzecha: Paweł Kowal rżnie głupa
Podczas środowej debaty z Rafałem Trzaskowskim były premier zadeklarował, że przeciwnicy aborcji nie znajdą się na listach Platformy Obywatelskiej w nadchodzących wyborach.
– Żeby nie było wątpliwości, bo ktoś powie i słusznie, że to trochę długo to trwało i PO nie była w tym jednorodna. W tych sprawach będę bezwzględnie egzekwował swoją pozycję w PO w czasie kształtowania list do parlamentu. Jeśli dzisiaj mówię, że my gwarantujemy kobietom podejmowanie decyzji, to nie będę chciał się później wstydzić dlatego że ktoś będzie reprezentował inne zdanie, będąc z naszych list. To macie zagwarantowane – obiecał Donald Tusk.
Kowal za aborcją
Ta deklaracja wywołała spore kontrowersje. Komentatorzy zwracają uwagę, że w PO nadal było kilkoro konserwatystów, którym trudno będzie dostosować się zradykalizowanej linii wytyczonej przez Tuska.
"Jasna deklaracja Donalda Tuska na Campusie, że na listach KO/PO nie znajdą się ludzie niepewni ws. aborcji na życzenie do 12 tygodnia, a nawet referendum wg niego to groźny eksperyment. Szczerze współczuję Pawłowi Kowalowi czy Pawłowi Poncyljuszowi" – napisał szef Klubu Jagiellońskiego Piotr Trudnowski.
Sam Kowal nie pozostawia jednak wątpliwości, jakie ma zdanie o życiu nienarodzonym i aborcji. "Moja droga polityczna na pewno jest drogą z Koalicją Obywatelską. Jestem pewien, że w najbliższych wyborach wielu ludzi o centrowych i umiarkowanych poglądach czy centroprawicowych będzie głosowało na KO" – stwierdził w rozmowie z Polskim Radiem 24.
Stwierdził, że jest zadziwiony poruszeniem, jakie wywołał Donald Tusk swoją deklaracją. Kowal ocenił, że nowa ustawa dot. aborcji będzie wynikiem kompromisu.
Warzecha: Kowal rżnie głupa
Głos w sprawie zabrał Łukasz Warzecha. Publicysta "Do Rzeczy" podkreśla, że dawny kompromis aborcyjny zakładał trzy możliwości przerwania ciąży - wszystkie oparte na obiektywnych kryteriach. "Zapowiedź Tuska to całkiem inna kwestia: aborcja NA ŻYCZENIE do 3. miesiąca" – wskazuje.
"Więc udając, że to nie jest żadna specjalna zmiana, Paweł Kowal rżnie głupa, podobnie jak będzie to robił każdy, kto teoretycznie prezentuje konserwatywne podejście, a zrobi wygibas, żeby zagłosować za takim rozwiązaniem" – napisał Warzecha na Twitterze.