Kułeba o decyzji UE: To najważniejszy punkt zwrotny

Dodano:
Dmytro Kułeba, szef MSZ Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Po uzgodnieniu zmian w polityce wizowej UE wobec Rosji argument, że to wojna Putina przechodzi do przeszłości – uważa Dmytro Kułeba, szef MSZ Ukrainy.

Szef unijnej dyplomacji Joseph Borrell poinformował w środę, że 27 ministrów spraw zagranicznych państw UE osiągnęło polityczne porozumienie w sprawie całkowitego zawieszenia umowy o ułatwieniach wizowych Unia-Rosja, co ograniczy liczbę wydawanych wiz i skomplikuje cały proces.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził w czwartek, że decyzja Unii Europejskiej o zawieszeniu umowy wizowej z Rosją jest "śmieszna" i że to "kolejna decyzja z serii trwających absurdów". Jak dodał, "zerwanie porozumienia utrudni sytuację również Europejczykom".

Kułeba: Wczoraj wydarzył się punkt zwrotny

– Jestem przekonany, że najważniejszym punktem zwrotnym, który wydarzył się wczoraj, jest to, że argument, że (inwazja na Ukrainę - red.) to wojna Putina i wszyscy inni są niewinni, przechodzi do przeszłości – ocenił decyzję unijnych ministrów szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.

– Teraz, bez tej bariery w postrzeganiu rosyjskiej agresji, będziemy mogli podejmować znacznie silniejsze decyzje – dodał.

Podkreślił jednocześnie, że na początku dyskusji unijnych ministrów brano pod uwagę jedynie ograniczenia w wydawaniu wiz dla obywateli Federacji Rosyjskiej, ale w wyniku "trudnych rozmów" ostateczna decyzja okazała się dalej idąca.

"Nie chodzi tylko o wizy"

Kułeba tłumaczył również, że nie chodzi tylko o zerwanie porozumienia wizowego, ale także o szereg innych kroków. – Jeśli wczorajsza decyzja zostanie należycie wdrożona w dobrej wierze przez wszystkie państwa członkowskie UE, to będzie ona jak najbardziej zbliżona do tego, czego chciała Ukraina – oświadczył.

Według niego "podjęto słuszną decyzję, ale szczegóły jej realizacji mogą zniweczyć jej skuteczność" – cytuje wypowiedź Kułeby agencja Interfax-Ukraina.

Źródło: Interfax-Ukraina
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...