Grzyby: jak zbierać z głową
Na co zwracać szczególną uwagę i czego się wystrzegać? No i w końcu – jakich zasad podczas grzybobrania przestrzegać w lasach, tak aby nie zaszkodzić naturze?
Z czym do lasu
Podstawą udanego grzybobrania jest pewność, że to, co ląduje w naszym koszyku, nadaje się do jedzenia, jest smaczne i nie zepsuje nie tylko potrawy, lecz także nie wpłynie negatywnie na nasze zdrowie. Warto więc zaopatrzyć się w dobry atlas grzybów – taki, w którym znajdziemy dobrej jakości zdjęcia i wyczerpujące opisy. Zawsze w zanadrzu pozostaje też „telefon do przyjaciela” – kogoś, kto na grzybach zna się dobrze i u kogo można się upewnić, że znaleziony okaz nadaje się do wrzucenia do garnka i – co bardzo istotne – nie jest pod ochroną.
W co zbierać? Złym pomysłem są reklamówki – grzyby w nich zaparzają się, a czasem nawet pleśnieją. Zaopatrzmy się więc w – najlepiej wiklinowy – koszyk. Mamy dziś olbrzymi wybór – od tradycyjnych kobiałek do koszy à la plecaki, które można wygodnie zarzucić na plecy. Na wyposażeniu prawdziwego grzybiarza powinien być też zawsze ostry kozik.
Jak zbierać?
Do zbioru wybieraj jedynie grzyby w pełni zdrowe – niezarobaczone, nienadgniłe czy nienadpleśniałe. Staraj się nie uszkodzić ściółki – nie rozgarniaj jej i nie rozkopuj. Dzięki delikatnemu potraktowaniu zachowasz w dobrym stanie grzybnię, z której wyrosną nowe owocniki. Jeśli nie jesteś pewny/pewna, czy napotkany grzyb jest jadalny, pozostaw go w lesie – nie kop, nie odwracaj kapelusza, nie odłamuj. Każdy grzyb w lesie znajdzie swojego amatora – grzyby są ważnym pożywieniem ślimaków, owadów i leśnych ssaków.
Żeby nie zagubić się w lesie, warto zainstalować aplikację mBDL –pomoże ci znaleźć drogę w każdej sytuacji
Czego się wystrzegać?
Na pewno nieraz słyszałeś/słyszałaś, że jadalne są jedynie grzyby z hymenoforem rurkowym, a te z blaszkami – absolutnie nie. Cóż, taka zasada to mit. Co powiesz w takim razie na mleczaje, w tym popularne w naszej kuchni i supersmakowite rydze? A jak ta zasada ma się do goryczaka żółciowego? No właśnie... To mit numer jeden. Popularne jest też przekonanie, że jeśli grzyb ma łagodny smak, z pewnością nam nie zaszkodzi. Stop – to mit numer dwa. Silnie toksyczny muchomor zielonawy ma smak łagodny, a jego spożycie może się skończyć poważnymi problemami.
To samo tyczy się nadgryzania grzybów przez zwierzęta – niektóre z nich przez wieki wykształciły odporność na grzybowe toksyny. Ślimak zjadający muchomora nie jest więc znakiem, że grzyb i nam nie zaszkodzi. Toksyn z grzybów nie pozbędziemy się również poprzez ich wielokrotne wygotowanie – zasada ta, owszem, dotyczy zazwyczaj pozbywania się gorzkiego smaku (tak jest np. w przypadku niektórych mleczajów), ale nie sprawdza się w kontekście grzybów silnie trujących. Co więcej, opary podczas gotowania (np. w przypadku niektórych piestrzenic) mogą nam także mocno zaszkodzić.
Podejrzewasz u siebie zatrucie grzybem? Nie pij mleka – to nieprawda, że pomoże się pozbyć toksyn. Wywołaj wymioty i zabezpiecz je przed wizytą w szpitalu, do którego trzeba udać się najszybciej, jak to możliwe.
Pamiętaj, że niektóre grzyby są jadalne, ale nie należy ich łączyć z alkoholem. Tak jest w przypadku np. czernidłaka pospolitego. To smaczny, delikatny grzyb, jednak w połączeniu z napojem wyskokowym może nam mocno zaszkodzić.
Szanuj las
Grzybobranie to nie okazja do imprezowania w lesie. Pamiętaj, jesteś w nim gościem. Staraj się zachować ciszę i nie rozdeptywać leśnego runa. Pozostaw po sobie ład i porządek – nie wyrzucaj butelek, papierków, nie zaprószaj ognia tlącym się niedopałkiem. Wszystkie śmieci zabierz ze sobą. Nie kop grzybów, których nie chcesz zebrać, i nie niszcz ściółki. Pamiętaj – w lesie nie można też bez pozwolenia rozpalać ogniska i obozować poza miejscami do tego przeznaczonymi.