"Prometeusz Polski". Resort kultury dofinansował film o prezydencie Lechu Kaczyńskim

Dodano:
Lech Kaczyński Źródło: Wikipedia / Official website of the President of Poland/ CC BY-SA 3.0
Ministerstwo kultury dofinansowało film poświęcony Lechowi Kaczyńskiemu. Dokument przedstawia rolę, jaką odegrał podczas agresji Rosji na Gruzję.

"Prometeusz polski. Lech Kaczyński i Gruzja" to film dokumentalny w reżyserii Jerzego Lubacha. Jak podaje "Rzeczpospolita", jest to jednocześnie jeden z 240 filmów dofinansowanych przez ministerstwo kultury oraz instytucji mu podległych, w tym TVP, w ramach "Polska historia na ekranach".

Jerzy Lubach jest obecnie publicystą mediów takich jak "Niezależna" oraz "Gazeta Polska Codziennie". Zajmuje się tworzeniem dokumentów – przede wszystkim o tematyce patriotyczno-religijnej i historycznych.

Lech Kaczyński zatrzymał Rosję?

Dokument o prezydencie Lechu Kaczyńskim dot. jego słynnej podróży do Gruzji. Wobec agresji Rosji na ten kraj, polski prezydent zmobilizował innych przywódców, m.in. Ukrainy, by wspólnie udać się do Tbilisi. To tam padły słynne słowa: – I my też wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę.

Wielu gruzińskich politologów twierdzi, że przyjazd przywódców państw m.in. Polski i Ukrainy wstrzymała rosyjską inwazję – wskazuje "Rz".

– Pewne wydarzenia nawet incydentalne przechodzą do historii i są symbolem. Tamten wyjazd i słowa wypowiedziane przez prezydenta Kaczyńskiego takimi są – ocenia Tomasz Siemoniak, były wicepremier i szef MON w tamtym okresie. – Mam nadzieję, że będzie to film rzetelny i solidny bez zadęcia i w niczym nie będzie przypominał filmu "Smoleńsk" – dodaje polityk PO.

Promocja polskiej historii

"Resort chwali się, że od 2016 r. dzięki wsparciu ministerstwa oraz instytucji mu podległych (m.in. Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej czy Biura Programu) oraz powstało już ponad 100 filmów fabularnych i dokumentalnych o polskiej historii, a prawie 140 kolejnych jest na etapie realizacji lub w fazie przygotowań. Resort niestety nie ujawnia wielkości dofinansowania produkcji" – opisuje "Rzeczpospolita".

Źródło: Rzeczpospolita
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...