Warzecha o słowach Semeniuk: Pani "Estymacja" orbituje w okolicach Plutona

Dodano:
Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy" Źródło: DoRzeczy.pl
Łukasz Warzecha skomentował osobliwą wypowiedź wiceminister Olgi Semeniuk. – Pani "Estymacja" orbituje w okolicach Plutona – napisał.

Wiceminister rozwoju Olga Semeniuk wystąpiła w środę na antenie Polsat News. Rozmowa dotyczyła sytuacji energetycznej Polski, m.in. w kontekście szukania sposobów na oszczędzanie energii oraz działań rządu w tym zakresie. W pewnym momencie polityk PiS wypowiedziała zdumiewające twierdzenie. Otóż stwierdziła, że nadchodząca zima będzie "pierwszą zimą w czasie wojny", a dla Polaków to "egzamin" z "nowej rzeczywistości ekonomicznej".

Semeniuk: Egzamin w nowej rzeczywistości ekonomicznej

– Musimy pamiętać czas, w którym żyjemy i też warunki i kryteria, którymi kierują się poszczególne części Polski. Mówimy o dużych miastach, mówimy o powiatach, mówimy o gminach, mówimy o zużyciu również naturalnych surowców energetycznych, więc tutaj bierzemy pod uwagę każdy z tych aspektów – powiedziała Semeniuk.

– Niemniej jednak zima jest przed nami, która jest pierwszą zimą w czasie wojny, którą musimy tak naprawdę przejść i w czasie kryzysu ekonomicznego, bo wojna rozpoczęła się w lutym bieżącego roku, ale tak naprawdę to jest dla nas pierwszy tak naprawdę egzamin i test, jak my się odnajdziemy w tej nowej rzeczywistości ekonomicznej – dodała.

Warzecha: "Estymacja" w okolicach Plutona

Wypowiedź wiceminister skomentował w mediach społecznościowych publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha.

"«Pierwsza zima w czasie wojny». Pani «Estymacja» orbituje w okolicach Plutona. Niech o tym egzaminie powie małżeństwu z dwojgiem dzieci albo emerytowi, którego nie stać na ogrzewanie" – napisał na Twitterze.

2000 kwH

W trakcie wywiadu Semeniuk została zapytana m.in. o zapowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ze spotkania w Pruszkowie, że władza podejmuje działania zmierzające do tego, żeby prąd do każdej rodziny, gospodarstwa domowego, do 2000 KWh był po cenie stałej.

– Tak naprawdę to zostało zapowiedziane, na konkrety musimy poczekać – zaznaczyła wiceminister.

– Ma to dotyczyć fakultatywności, czyli stawki preferencyjnej dla wszystkich gospodarstw domowych, które skorzystają z tej możliwości oszczędzania, jak również nieco wyższe ceny dla tych, którzy z tego nie skorzystają. Natomiast nie mówimy tutaj o żadnym pakiecie obligatoryjnym. To jest w gestii Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Nad tym pracuje już zapewne pani minister Anna Moskwa – tłumaczyła Semeniuk.

Semeniuk podkreśliła, że o konkretną ilość energii, która lider obozu rządzącego określił jako 2000 kWh na rodzinę należy pytać ekspertów, którzy analizowali to zagadnienie w ostatnich tygodniach.

Źródło: Polsat News / Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...