Wojna na Ukrainie. Radziejewski: Znów mamy pomieszanie emocji z rzeczywistością

Dodano:
Bartłomiej Radziejewski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Kontrofensywa Ukrainy pod Charkowem jest spektakularnym sukcesem, ale nie przełomem podczas wojny – ocenia Bartłomiej Radziejewski.

Na kierunkach chersońskim i charkowskim trwa ofensywa armii ukraińskiej. W wielu miejscach w obwodzie charkowskim linie armii rosyjskiej zostały przełamane, a tamtejsi żołnierze zmuszeni do odwrotu, nawet na terytorium Rosji. Ukraiński Sztab Generalny, donosi, że "trwa wyzwalanie" kolejnych miejscowości w obwodach charkowskim i donieckim. Odbite zostało m.in. Izium, które wcześniej Rosjanie zdobyli po długotrwałej walce.

Pomieszanie emocji z rzeczywistością

O ocenę dotychczasowego przebiegu ukraińskiej ofensywy został zapytany na antenie Radia WNET założyciel i dyrektor "Nowej Konfederacji Bartłomiej Radziejewski.

Publicysta zaznaczył, że sercem jest za Ukrainą, cieszy się, rozumie i podziela entuzjazm polskich mediów, ale o przełomie na razie nie może być mowy. – Trzeba znać proporcje. Znów mamy do czynienia z pomieszaniem emocji i życzeń z rzeczywistością w bardzo wielu komentarzach, w tym komentarzach specjalistów, nad czym ubolewam – tłumaczył.

Radziejewski: Do przełomu w wojnie daleko

Zdaniem Radziejewskiego ukraińska kontrofensywa stanowi spektakularny sukces tamtejszej armii, wskazując na złamanie linii rosyjskich na froncie charkowskim. – Natomiast to jest jakieś 4, 6 tys. km kwadratowych wyzwolonych do wtorku z około 120 tys. zajętych przez Rosję. Znajmy więc proporcje – powiedział, dodając, że widać słabnięcie ofensywy.

Analityk tłumaczył, że Ukraińcy wiedzą, że mają ograniczone możliwości i obawiają się zapędzenia zbyt głęboko, ponieważ mogliby wtedy zostać otoczeni. Muszą tez zachować wystarczającą ilość amunicji, by odeprzeć ewentualną późniejszą kontrofensywę Rosjan. – Jest to więc niewątpliwy sukces wojskowy, psychologiczny, propagandowy, natomiast do przełomu w wojnie jest bardzo daleko – oceni.

Źródło: Radio WNET, YouTube/ DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...