Spięcie Kowalskiego i Kołodziejczaka. "Obrażające mnie plansze"
W ubiegłym tygodniu, po odwołaniu Norberta Kaczmarczyka z funkcji wiceministra rolnictwa, a jego stanowisko zajął poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski.
Nominacja polityka wywołała oburzenie Michała Kołodziejczaka, który wraz ze swoim ugrupowaniem AgroUnia, aspiruje do miejsca w Sejmie. – PiS pokazało, że zupełnie nie ma pomysłu na rolnictwo. Interesują ich tylko gierki wewnątrzrządowe – skomentował Kołodziejczak, który od kilku dni nieustannie atakuje Kowalskiego.
Konfrontacja Kowalskiego i Kołodziejczaka
Do spotkania dwóch polityków doszło w poniedziałek na antenie Polsat News. Ja zacznę tę rozmowę od prezentu, który mam dla pana ministra. Panie ministrze, zeszyt, kredki – żeby pan sobie rysował łąki, pola, traktory i na tym, żeby pan skończył swoją przygodę z rolnictwem – stwierdził na początku programu lider AgroUnii, wręczając "prezent" wiceministrowi rolnictwa.
Również w trakcie programu Kołodziejczak nie szczędził ostrych słów pod adresem wiceministra, a w trakcie wypowiedzi wiceszefa resortu rolnictwa Kołodziejczak pokazywał plakat z napisem "Kowalski to prowokator" i "Janusz Kowalski kłamie".
Przebieg programu wiceminister rolnictwa skomentował we wtorek rano w mediach społecznościowych.
" »Debata« z Michałem Kołodziejczakiem, który nie miał nic do powiedzenia polskim rolnikom i wykazał się kompromitującym brakiem wiedzy, odbyła się w mało sprzyjających warunkach. W studio czekały już wyłożone za zgodą wydawcy obrażające mnie plansze" – skarży się Kowalski.
"Złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy" – skomentował wpis wiceministra Kołodziejczak.