Kwaśniewski: UE stacza się coraz głębiej w odmęty politycznego szaleństwa
Podczas pobytu w New Jersey przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła, że Polska nie dostanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, jeśli nie zostanie "przywrócona niezależność sądownictwa".
– Komisja Europejska wykorzystuje instrument odbudowy i rozwoju, czyli rozporządzenie z lutego 2021 roku, na które Polska wyraziła zgodę. Kamienie milowe to nie jest nic narzuconego, tylko instrument przewidziany przez rozporządzenie. Mamy do czynienia z zamachem na rządy szeregu państw. Słowa Ursuli von der Leyen nie powinny paść ze strony żadnego zagranicznego polityka – ocenił na antenie TV Trwam mec. Jerzy Kwaśniewski.
Szefowa KE odniosła się też do niedzielnych wyborów parlamentarnych we Włoszech. Zasugerowała, że jeśli wygra blok prawicowy (na to wskazują sondaż), to Komisja ma narzędzia, aby zablokować wypłaty środków unijnych dla Rzymu. Te słowa niemieckiej polityk wywołały falę oburzenia nie tylko we Włoszech, ale też w Polsce.
Presja na Włochy. Kwaśniewski: Efekt może być odwrotny
Zdaniem prezesa Ordo Iuris, Ursula von der Leyen zaczyna dyktować warunki państwom członkowskim i sugeruje udział w obalaniu rządów. – Chce dyscyplinować społeczeństwa. Wszelkie porównania z 1989 rokiem są całkowicie nietrafione. W odróżnieniu od tamtego czasu, w tych wszystkich państwach rządzą demokratycznie wybrane rządy, które uzyskały dostateczną większość w parlamencie, żeby wprowadzać program wyborczy, które zadeklarowały swoim obywatelom. Unia Europejska stacza się coraz głębiej w odmęty politycznego szaleństwa, w którym urzędnicy europejscy zaczynają dyktować politykę, zamiast ją realizować. Traktat o Unii Europejskiej w art. 4 mówi wprost, że zadaniem Unii Europejskiej jest szanowanie odrębności i różnorodności ustrojowej państw członkowskich oraz konstytucyjnej tożsamości – wskazał mec. Kwaśniewski.
Gość TV Trwam dodał, że naciski z Brukseli mogą przyczynić się do większego poparcia dla formacji prawicowych we Włoszech: –Matteo Salvini szykuje się do zwycięstwa w koalicji wyborczej we Włoszech i może się okazać, że właśnie na wynik wyborów będą miały bezpośrednio słowa Ursuli von der Leyen, która grozi sankcjami gospodarczymi Włochom, jeżeli wyłoniony zostanie tam rząd konserwatywny.