Fińska premier nie przebiera w słowach. "Rosja musi..."
Dziennikarze zapytali szefową fińskiego rządu Sannę Marin jak można doprowadzić do zakończenia konfliktu, który wybuch w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jak widać na krótkim nagraniu, opublikowanym przez fińskiego dziennikarza Rikharda Husu, polityk ma zdecydowane zdanie w tej kwestii.
– Sposób zakończenia konfliktu? Sposobem na rozwiązanie tej sytuacji jest to, że Rosja musi wycofać się z Ukrainy – odpowiedziała krótko Marin.
Stanowcze stanowisko Finlandii
Zarówno szefowa fińskiego rządu jak i prezydent Sauli Niinistö od początku konfliktu a Ukrainie nie szczędzą ostrych słów pod adresem Kremla.
Wiosna, kiedy Finlandia i Szwecja ogłosiły, że będą ubiegać się przystąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego, na jednej z konferencji prasowych dziennikarze zapytali Niinistö, jak jego zdaniem Rosja zareaguje na decyzję Helsinek w tym zakresie i czy potraktuje to jako prowokację.
– Jeśli tak się stanie (i Finlandia wstąpi do NATO – red.), odpowiem, że to Ty to spowodowałeś. Spójrz w lustro – stwierdził polityk, zwracając się do prezydenta Władimira Putina.
We wrześniu, podczas wystąpienia w Parlamentu Europejskim, Marin podkreślała natomiast, że UE powinna była ws. Rosji posłuchać Polski.
Unia Europejska przetrwa "rosyjski szantaż" dostawami energii i nadchodzącą "długą zimę", ale tylko wtedy, gdy blok zachowa "jedność, determinację i odwagę" – tłumaczyła fińska premier, dodając, że UE płaci wysoką cenę za ugruntowaną zależność od rosyjskich paliw.
– Musimy przyznać, że byliśmy zbyt naiwni w stosunku do Rosji i zbudowaliśmy nasze założenia dotyczące działań Rosji na błędnych pomysłach – powiedziała. – Powinniśmy byli uważniej słuchać naszych przyjaciół z krajów bałtyckich i Polski, którzy żyli pod rządami sowieckimi – stwierdziła Marin.