Müller: Nie zrezygnowaliśmy z planowanego podatku od nadmiarowych zysków
– Zdarza się tak, że niektóre firmy ze względu na tę sytuację międzynarodową mają większe zyski niż wynikałoby to z naturalnych działań gospodarczych. I z tego podatku nie zrezygnowaliśmy. Natomiast obserwujemy, jak wygląda sytuacja w poszczególnych sektorach i myślę, że jeżeli będzie to rozwiązanie wchodziło, to jako podatek sektorowy, który dotykałby tych firm, które rzeczywiście mają ponadmiarowe zyski w stosunku do tego, co wynika z ich naturalnych działań rynkowych – powiedział Piotr Müller w Radiu Zet.
Dopytywany czy planowanym podatkiem obciążane byłyby firmy energetyczne, powiedział: – Nie tylko energetyczne, bo mogą też inne odnosić zyski w tym obszarze.
– Dlatego to trzeba zbadać sektorowo i bardzo szczegółowo i to właśnie w tej chwili jest poddawane analizie przez rząd – dodał.
Podatku nie będzie? Doniesienia mediów
W środę stacja RMF FM podała, że rząd zrezygnował z pomysłu wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków. Podatek miał trafić do kosza dlatego, że jest już niepotrzebny, gdyż ten sam efekt – pozbawienia spółek energetycznych części zysku został – jak podała stacja – osiągnięty projektami dwóch innych ustaw (o częściowym zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw oraz projektem o maksymalnej cenie prądu dla małych i średnich firm, samorządów oraz szkół i szpitali.
– Za wcześnie jest, żeby powiedzieć o tym, że ten podatek od nadmiarowych zysków miałby odejść na bok, prawdą jest natomiast, że nie ma przyjętego tego projektu w takim obszarze bardzo szerokim, jakim być może miał być pierwotnie – podkreślił Müller.
Pomysł MAP
Z końcem września wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował że złożył propozycję wprowadzeniu 50 proc. podatku od nadmiarowych zysków, który miał dać budżetowi państwa ponad 13 mld zł; środki te miały zostać wykorzystane na pokrycie przede wszystkim kosztów zamrożenia cen energii. Podatek – jak powiedział – miał dotyczyć m.in. spółek energetycznych.
Nad projektem regulacji w tym zakresie pracowało Ministerstwo Aktywów Państwowych. Podatek ten w wysokości 50 proc. miał – wedle zapowiedzi resortu – objąć przedsiębiorstwa, które w roku 2022 r. osiągnęłyby marże z zysku brutto wyższe od średniej marży za lata 2018, 2019, 2021.