Korwin-Mikke: Walka z lewicą musi być wydana na polu idei
W sobotę odbył się kongres partii KORWiN. Dotychczasowy prezes Janusz Korwin-Mikke oddał stanowisko prezesa. Nowym szefem formacji został wybrany Sławomir Mentzen. Dotychczasowy wiceprezes uzyskał poparcie 92 proc. delegatów. Pierwszym wiceprezesem kongres wybrał Konrada Berkowicza.
W zjeździe wzięli udział m.in. liderzy partii współtworzących Konfederację: prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki i prezes Korony Grzegorz Braun. Obecny był też pierwszy prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz i jeden z byłych liderów Kongresu Nowej Prawicy Przemysław Wipler.
Na początku kongresu prowadzący kongres Marcin Sypniewski zaznaczył, że pogłoski o tym jakoby partia KORWiN chciała wyjść z Konfederacji, nie są zgodne z prawdą. – Pewne gadzie języki ostatnio pisały, że chcemy wyjść z Konfederacji. Pokażmy im, że to jest nieprawda. Bo poza tym, że jesteśmy członkami największej wolnościowej partii w Polsce i w naszej galaktyce, to jesteśmy członkami wielkiego projektu, jakim jest Konfederacja – zaznaczył Sypniewski.
Korwin-Mikke: Lewicowa opozycja jeszcze gorsza od rządu
Następnie głos zabrał Janusz Korwin-Mikke, który opisał po krótce wyzwania stojące przed ugrupowaniem i zapowiedział, że będzie nadal aktywnie uczestniczył w działalności partii.
Wieloletni lider wolnościowej partii podkreślił, że sytuacja polityczna jest trudna. – Rządzą ludzie, którzy najbezczelniej w świecie wykorzystują hasła patriotyczne do łupienia nas z pieniędzy, grożą wciągnięciem Polski w wojnę światową, dają się wykorzystywać przez obce siły. Trzeba będzie bardzo twardo pilnować, żeby Polska nie uległa zniszczeniu przez nieodpowiedzialnych ludzi – powiedział
Korwin-Mikke wskazał, że z drugiej strony polskiej sceny politycznej jest jeszcze gorzej. – Mamy opozycję, która jest jeszcze gorsza od partii rządzącej. W większości wypowiedzi, które słyszę w Sejmie jest z nimi jeszcze gorzej niż z PiS-em. Tam mamy jeszcze bardziej lewicowe nastawienie – stwierdził.
Hasło kontrrewolucji
– Czeka nas walka o miejsce na prawicy. Czeka nas walka o wartości. Rzucam hasło kontrrewolucji kulturalnej. Mao Zedong zrobił rewolucję kulturalną. Ta rewolucja i poczynania w Kambodży to był szczyt rządów lewicy. Ona od się tej pory kruszy, ale ciągle jeszcze ma dużo pieniędzy i ogromne wpływy. Ale walka musi być wydana na polu idei. Nie chodzi o to, żeby zmienić ludzi. Chodzi o to, żeby ludzie zaczęli myśleć inaczej. Zaczęli myśleć w kategoriach: wolność, własność, sprawiedliwość, honor, prawda, tradycja. Bo co nam z partii, która nazywa się prawicą, a w praktyce głosi hasła lewicowe? A nawet gdy głosi prawicowe, to robi, co innego. Np. popiera zarówno gospodarcze, jak i obyczajowe ograniczenia narzucane przez Unię Europejską – powiedział polityk.
Swoje wystąpienie Korwin-Mikke zakończył wezwaniem do silnych działań oddolnych, sprytnych na górze, angażowania młodych umysłów.