Parys: Francja jest zainteresowana wyłącznie interesem własnego kraju
14 października podczas wywiadu dla France 2 Emmanuel Macron został zapytany o to, jak zareaguje Paryż w przypadku użycia przez Rosję taktycznych ładunków jądrowych na Ukrainie. Odpowiedź francuskiego prezydenta była jednoznaczna: Francja nie odpowie bronią nuklearną, ponieważ wykluczają to krajowe plany dotyczące możliwości użycia tego rodzaju broni przez francuskie wojsko.
– Nasza doktryna opiera się na podstawowych interesach narodu. Są one jasno określone i nie zostaną bezpośrednio naruszone, jeśli na przykład na Ukrainie, w regionie, nastąpi rakietowy atak nuklearny – powiedział Macron.
Sprzeczne dążenia
– To są bardzo niepokojące sygnały. Macron zapowiada, że nie weźmie udziału w ewentualnym odwecie, bo to nie jest w interesie Francji. Czyli on jest zainteresowany wyłącznie interesem własnego kraju – zauważył Jan Parys, były szef MON, na antenie telewizji Republika.
Parys jest zdania, że Władimir Putin powinien zmierzać do osiągnięcia porozumienia, a Ukraina przeciwnie – do unikania rozmów. Wynika to, według byłego szefa MON, z tego, że Rosja odnosi porażki, cofając się i pozorując obronę. W związku z tym, jak zauważa, wojska ukraińskie nie mają obecnie interesu w tym, aby wstrzymywać swojej kontrofensywy.– Ten konflikt musi się rozstrzygnąć na polu walki – uznał Parys.
Najbliższa przyszłość
– Na razie mamy taki scenariusz w realizacji, że Rosja traci to, co zajęła, a Ukraina ma szansę odzyskać to, co straciła – skomentował sytuację na froncie ukraińskim były szef MON.
Parys odniósł się również do ostatnich informacji o atakach Rosjan na miasta i cywilów. Zauważył, że niestety raczej doniesienia te nie wpłyną na postępowanie Zachodu, który "przyzwyczaił się" do takich aktów barbarzyństwa. Dodał, że wojna trwa już od lutego, przez co politycy i opinia publiczna oswoili się z tego typu sytuacjami.