Iran zaprzecza, że dostarcza Rosji drony i zapewnia, że szanuje "integralność Ukrainy"

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / PATRICK SEEGER
Szef MSZ Iranu zapewnił w rozmowie z odpowiedzialnym za uniją dyplomację Josepem Borrellem, że jego kraj nie dostarcza Rosji dronów.
Hosejn Amir Abdollahijan zaprzeczył, że Iran dostarcza Rosji drony-kamikadze Shahed-136. Polityk zapewnił też, że Teheran "szanuje integralność terytorialną Ukrainy".

Z wpisu na profilu MSZ Iranu na Twitterze wynika też, że Iran "chce zakończenia wojny" i że Teheran podejmuje próby doprowadzenia do zakończenia walk poprzez dyplomacje. Amir Abdollahijan wezwał też Europejczyków, aby "przyjęli realistyczne podejście" do tej kwestii.

USA potwierdziły bezpośredni udział Iranu w wojnie na Ukrainie

Tymczasem w czwartek Stany Zjednoczone oficjalnie potwierdziły zaangażowanie Teheranu w wojnie na Ukrainie. Informację przekazał koordynator komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, John Kirby. Wskazał, że Iran sprzedał drony kamikaze Rosji, a także wysłał swój personel na okupowany Krym, aby pomóc w atakowaniu ukraińskich miast za pomocą dronów.

"Według naszych informacji irańscy wojskowi znajdują się bezpośrednio na Krymie i pomagają Rosjanom w ich operacjach" – czytamy w komunikacie wydanym przez Amerykanów.

Kirby przypomniał, że Moskwa otrzymała już partię irańskich dronów, a najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości zostaną zrealizowane nowe dostawy. Jednocześnie zwrócił uwagę, że Kreml próbuje zdobyć inną broń z Iranu.

– Faktem jest, że Iran jest teraz bezpośrednio zaangażowany w terenie, dostarczając broń, która uderza w cywilów i infrastrukturę cywilną na Ukrainie, a także zabija zwykłych ludzi i niszczy infrastrukturę na Ukrainie – powiedział Kirby.

Jednocześnie Kirby zasygnalizował, że Stany Zjednoczone „wykorzystają wszelkie narzędzia, aby zdemaskować, odstraszyć i przeciwstawić się” dostawom broni z Iranu do Rosji oraz wzmocnią kontrolę nad przestrzeganiem sankcji wobec rosyjskiego i irańskiego sektora obronnego.

Źródło: X / rp.pl/Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...