"Że co?! ". Kolejna wpadka Sikorskiego, tym razem zaatakował prezydenta Dudę
O byłym szefie polskiej dyplomacji było głośno pod koniec września, kiedy Radosław Sikorski zasugerował, że za wycieki z Nord Stream odpowiadają Amerykanie. Wpis byłego szefa polskiej dyplomacji został entuzjastycznie przyjęty przez rosyjską propagandę oraz ostro skrytykowany przez przedstawicieli amerykańskiej administracji oraz polskie władze.
Sikorski atakuje prezydenta Dudę
Tym razem polityk Koalicji Obywatelskiej skrytykował kontakty Andrzeja Dudy z prezydentem Iranu Ebrahimem Ra'isim.
"Że co?! Gdy irańskie drony niszczą Ukrainę, gdy przez Iran przewala się fala represji, Andrzej Duda dzwoni do rzeźnika z Teheranu, mordercy tysięcy dysydentów i komplementuje pokojową politykę terrorystycznego reżimu mułłów? Czy Prezydent nam zwariował?" – napisał Sikorski na Twitterze, pokazując zrzut ekranu z irańskich stron rządowych.
"Iran jest na amerykańskiej liście krajów sponsorujących terroryzm. Czy ta inicjatywa była skonsultowana z naszymi sojusznikami? Jako europoseł zaangażowany we wspieranie irańskich demokratów, żądam wyjaśnień" – pisał dalej wzburzony polityk.
Kumoch: Wpis obraźliwy i nieprofesjonalny
Na serię wpisów i nagranie w tej sprawie, opublikowane przez Sikorskiego, zareagował m.in. szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch.
"Wczorajsza rozmowa Andrzeja Dudy z prezydentem Iranu była następstwem rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim i dotyczyła z naszej strony niemal wyłącznie doniesień o sprzedaży kolejnych partii uzbrojenia dla Rosji. W sprawach szczegółów rozmów między państwami obowiązuje dyskrecja" – tłumaczy polityk.
"Wpis byłego szefa MSZ RP, obraźliwy wobec Prezydenta i oparty na oświadczeniu drugiej strony jest zdumiewająco nieprofesjonalny. Podkreślony przezeń fragment oświadczenia nie odpowiada treści rozmowy. Prezydent bardzo jasno przedstawił efekt działań Rosji na Ukrainie" – dodaje Kumoch.
Ukraina dziękuję prezydentowi Dudzie
W sprawie głos zabrała także strona ukraińska, która potwierdza, że to Kijów prosił o nawiązanie kontaktów z władzami w Teheranie.
"Ukraina podejmuje maksymalne działania, aby zatrzymać dostawy dronów i rakiet z Iranu do Rosji; jesteśmy wdzięczni prezydentowi Andrzejowi Dudzie za pomoc w komunikacji ze stroną irańską" – przekazał w rozmowie PAP rzecznik MSZ Ukrainy Ołeh Nikołenko.
Jak podkreślił polityk, to prezydent Zełenski wezwał stronę polską do wykorzystania dostępnych Warszawie możliwości wpływu na Teheran.