Kaczyński o Czarneckim: W polityce trzeba przede wszystkim nie pić
W piątek poseł Przemysław Czarnecki trafił do izby wytrzeźwień i został zawieszony w prawach członka partii. Pijanego, leżącego na ławce na przystanku w warszawskim Wilanowie polityka, znalazła straż miejska.
– Medycy nie stwierdzili urazów ani innych dolegliwości zdrowotnych. Natomiast pacjent był pod wpływem alkoholu. Zgodnie z procedurami został przekazany patrolowi straży miejskiej, który przetransportował go do izby wytrzeźwień – ustalił serwis TVN Warszawa.
Czarnecki miał mieć ponad dwa promile alkoholu we krwi.
Kaczyński: Młody poseł nie dał rady
Poseł Czarnecki, po opuszczeniu izby wytrzeźwień, przeprosił za swoje zachowanie. Polityk przyznał jednocześnie, że zawieszenie go w prawach członka PiS uważa za "w pełni zrozumiałe" i dodał, że ma w planach rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim, któremu chce wytłumaczyć się ze swojego zachowania.
Nie wiadomo czy doszło do rozmowy młodego posła z prezesem PiS, ale w sobotę lider Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do zachowania Czarneckiego, podczas wystąpienia w Jedliczu, na Podkarpaciu.
Jak podkreślił Kaczyński, nie twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość to "partia aniołów".
– Też pewne sytuacje się zdarzają, tylko my zakładamy, że będziemy na te sytuacje ostro reagować i reagujemy – komentował polityk. – Choćby ostatnio pewien młody poseł no... nie dał rady. To, już można powiedzieć, wisi. Znaczy, został zawieszony w prawach członka partii. Choć do domu było już niewiele – dodał polityk.
Prezes PiS podkreślił następnie, że "w polityce, trzeba przede wszystkim nie pić". – Mówię o piciu nadmiernym, żeby nie upijać się. Ale po drugie, trzeba też mieć trochę szczęścia – stwierdził Kaczyński.