Szef MSZ Łotwy zabrał głos ws. wojny. Padły alarmujące słowa
W jednym z wywiadów szef łotewskiego MSZ ostrzega przed zbytnim optymizmem co do możliwości szybkiego zakończenia wojny. Ukraińska kontrofensywa na wchodzie powoli posuwa się naprzód, a ukraińscy żołnierze wciąż wyzwalają nowe miejscowości i wsie. Mimo to, Rosja nadal ma wystarczające zasoby, aby prowadzić długą wojnę. Zachód nie powinien „odpoczywać” w udzielaniu pomocy.
Rinkevičs ostrzega Zachód
Zdaniem Edgarsa Rinkevičsa ważne jest zapewnienie Ukrainie nie tylko pomocy wojskowej, ale także finansowej, aby kraj mógł odbudować zniszczoną przez Rosję infrastrukturę cywilną i przetrwać zimę.
– Rosja liczy na zmęczenie Zachodu, w tym na próby wpływu na opinię publiczną – wyjaśnił minister w wywiadzie dla łotewskiej telewizji. Rinkevičs podkreślił, że jedność Zachodu w kwestii pomocy Ukrainie jest „dość silna”, ale są problemy z szybkością realizacji podjętych decyzji.
– Na przykład dostawy broni często następują wolniej niż zmiany na froncie – zauważył dyplomata.
Łotewska pomoc
Łotwa wspiera Ukrainę od początku wojny. Kraj nie tylko dostarcza broń i pomoc finansową, ale także zapewnia wszelkiego rodzaju wsparcie polityczne na arenie międzynarodowej.
W sierpniu Łotwa przekazała śmigłowce na Ukrainę. Ryga przestała też wydawać wizy Rosjanom i uznała Federację Rosyjską za państwo sponsorujące terroryzm.
Ponadto Łotwa złożyła wniosek do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o zgodę na udział w rozpoznawaniu międzynarodowej sprawy „Ukraina przeciwko Rosji” jako strona trzecia.
Ryga zadecydowała również, że nie będzie wpuszczała na swoje terytorium Rosjan, którzy uciekają przed ogłoszoną przez Władimira Putina mobilizacją.
– Ze względów bezpieczeństwa Łotwa nie wyda wiz humanitarnych ani innych obywatelom Rosji, którzy uchylają się od mobilizacji. Nie zmieni również ograniczeń przy przekraczaniu granicy nałożonych od 19 września na obywateli rosyjskich posiadających wizy Schengen – powiedział pod koniec września minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkēvičs.