Mentzen: Z powodów politycznych opcja amerykańska była chyba najlepsza

Dodano:
Sławomir Mentzen, Polityk Konfederacji Źródło: YouTube / polsatnews, screen
Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, skomentował decyzję ws. budowy pierwszej w Polsce elektrowni atomowej.

W ostatni piątek premier Mateusz Morawiecki poinformował w mediach społecznościowych, kto wybuduje pierwszą elektrownię atomową w Polsce. Będzie to amerykańska firma Westinghouse. Zgodnie z zapowiedzią szefa rządu, w najbliższą środę Rada Ministrów podejmie w tej sprawie stosowną uchwałę.

Decyzję ws. wyboru wykonawcy, który zajmie się budową elektrowni, komentowali politycy zaproszeni w niedzielę do „Śniadania Rymanowskiego” na Polsat News. Zastanawiali się m.in. nad tym, czy wariant amerykański jest w tym przypadku lepszy od koreańskiego i ewentualnie francuskiego.

Mentzen: Opcja amerykańska

Reprezentujący Konfederację Sławomir Mentzen ocenił, że wszystko zależy od tego z jakiej perspektywy spojrzymy.

– Eksperci nie mają wątpliwości, że pod kątem technicznym, finansowym, gospodarczym najlepsza oferta była koreańska. Francuzi są zawaleni olbrzymim kontraktem z Indii i nie mamy pewności, czy zdążyliby jeszcze naszą elektrownię wybudować w terminie, natomiast chyba, z powodów politycznych, opcja amerykańska była najlepsza, ponieważ czeka nas rzeczywiście to starcie z Komisją Europejską i mam wrażenie, że Amerykanie mogą mieć lepsze przełożenie na Brukselę niż Korea Południowa – dodał.

Ekonomista tłumaczył, dlaczego w tym przypadku nie chciałby, żeby wybór wykonawcy był organizowany w formie przetargów. – Raz, ciężko jest napisać taki przetarg w tej branży, którego by nie wygrały firmy chińskie albo rosyjskie. A dwa, że ten przetarg wydłużyłby całą procedurę o kilka lat. Czesi właśnie teraz są w trakcie takiego przetargu i wiedzą, ile to jest papieru i biurokracji, która opóźnia tego rodzaju inwestycje. A my już naprawdę nie mamy czasu. Komisja Europejska zmusza nas do wyskoczenia z węgla i nie mamy innej opcji, musimy węgiel zastąpić atomem – powiedział Mentzen.

Elektrownia atomowa. "Jedziemy z atomem"

Polityk przypomniał, że o postawieniu elektrowni mówi się od wielu lat, a nic praktycznego dla państwa z tego nie wyszło. – Polska klasa polityczna o tej elektrowni atomowej mówi już od kilkudziesięciu lat. W 1990 polski rząd postanowił przestać budować elektrownię w Żarnowcu, potem każdy kolejny rząd o tym mówił – powiedział prezes partii KORWiN.

Prowadzący Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że po Czarnobylu była inna sytuacja oraz technologie, na co Mentzen przywołał przykład Czechów i Słowaków. – Nie przestraszyli i teraz mają odpowiednio 50 czy 30 proc. prądu z elektrowni jądrowych. Słowacy się nie bali, Czesi się nie bali, czemu my się baliśmy? AWS mówił o elektrowni jądrowej, premier Jarosław Kaczyński w swoim expose mówił o elektrowni jądrowej, Tusk bardzo dużo mówił o elektrowni jądrowej, tylko skończyło się na powołaniu Aleksandra Grada, żeby sobie dorobił w PGE – mówił dalej.

– Bardzo dobrze, że w końcu mamy to, nie mamy już więcej czasu, więc dosyć gadania, jedziemy z tym atomem, bo naprawdę jesteśmy tu spóźnieni – podsumował.

Źródło: Polsat News/ Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...