"Pozbawiono was rozumu?". Opozycja grzmi po decyzji o budowie tymczasowej zapory
Szef MON wyraził nadzieję, że "tym razem opozycja nie będzie urządzała wycieczek na granicę". – Mam nadzieję, że nie będzie nękała żołnierzy i funkcjonariuszy. Społeczeństwo stanęło murem za polskim mundurem, mam nadzieję, że tak będzie również tym razem – podkreślił Błaszczak, nawiązując do kryzysu granicznego, jaki miał miejsce rok temu na granicy polsko-białoruskiej.
Ochojska: Przestrzegajcie prawa!
Szybko jednak nadzieja wicepremiera została rozwiana. Tuż po ogłoszeniu decyzji o budowie zapory, politycy opozycji rozpoczęli krytykę inwestycji.
W pierwszym szeregu stanęła eurodeputowana KO Janina Ochojska, znana z atakowania polskich władz za ochronę granicy w trakcie kryzysu sterowanego przez Alaksandra Łukaszenkę z jesieni ubiegłego roku. Oburzona eurodeputowana zwróciła się do Mariusza Błaszczaka. "Czy Pan i rząd PiS zostaliście pozbawieni rozumu? Wydaliście 1,6 mld zł na „zaporę” na granicy PL-BY po to żeby mieć furtki do dalszego łamania prawa, na pushbacki a teraz chcecie zbudować następną? Przestrzegajcie prawa i procedur. To tańsze i skuteczniejsze" – radzi Ochojska.
Były szef MON Tomasz Siemoniak poddaje z kolei w wątpliwość to, czy zapora w ogóle powstanie. "Zaniepokojony wyścigiem premiera i wicepremiera Sasina, z których każdy niezależnie od siebie podjął budowę elektrowni atomowej już dziś o 8 rano wicepremier Błaszczak zdecydował o budowie zapory na granicy z obwodem królewieckim. Co wymyślą wicepremierzy Gliński i Kowalczyk?" – ironizuje.
"Dlaczego PIS chce budować płot na wschodzie, jak oni ciągle twierdzą, że największym zagrożeniem dla Polski są Niemcy i UE?" – komentuje Katarzyna Lubanuer z KO.