Spór o zaporę na granicy z Rosją. Budkę zapytano o słowa Ochojskiej
Tuż po ogłoszeniu decyzji o budowie zapory, politycy opozycji rozpoczęli krytykę inwestycji. W pierwszym szeregu stanęła eurodeputowana (wybrana z list KO) Janina Ochojska, która w przeszłości atakowała polskie władze za ochronę granicy w trakcie kryzysu sterowanego przez Alaksandra Łukaszenkę.
Oburzona eurodeputowana zwróciła się teraz do Mariusza Błaszczaka. "Czy Pan i rząd PiS zostaliście pozbawieni rozumu? Wydaliście 1,6 mld zł na „zaporę” na granicy PL-BY po to żeby mieć furtki do dalszego łamania prawa, na pushbacki a teraz chcecie zbudować następną? Przestrzegajcie prawa i procedur. To tańsze i skuteczniejsze" – radzi Ochojska. Do krytyki projektu dołączyli także m.in. Tomasz Siemoniak oraz Bartosz Sienkiewicz.
Budka: Ochojska nie jest w PO
Borys Budka w rozmowie z Polsat News przekonuje jednak, że należy robić wszystko, by uszczelniać naszą granicę, zwłaszcza z Obwodem Kaliningradzkim. Jak zapewnia, Rosja jest dzisiaj wielkim niebezpieczeństwem dla Europy
– Czekamy na szczegóły, wszystko co zmierza do ochrony polskich granic jest w gestii rządu, jednak przypominam, że od tego typu spraw jest szef MSWiA, a nie szef MON. Minister obrony powinien zajmować się zakupem sprzętu, dozbrajaniem armii, a nie budową muru – mówił.
Poseł został zapytany o wpis Janiny Ochojskiej, która krytykuje barierę na granicy z Rosją. - Będziemy zawsze stać na straży polskich granic. Pani Ochojska nie jest członkiem PO. Tego typu inwestycje będą zbadane przez nas pod kątem gospodarności - mówił były lider PO.
To Straż Graniczna naciskała na budowę zapory
Okazuje się, że o budowę tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim wnioskowała Straż Graniczna. "Budowa zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim odbywa się na wniosek Straży Granicznej, na naszą prośbę. Fizycznie wykonują ją żołnierze Wojska Polskiego" – poinformowała w rozmowie z portalem i.pl mjr Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.