Poleci do USA? Zaskakujące doniesienia ws. Kraśki

Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Piotra Kraśki. W grudniu 2021 roku w mediach pojawiła się informacja, że dziennikarz został zatrzymany, podczas gdy prowadził samochód, pomimo, że nie miał do tego uprawnień. Został skazany na karę grzywny w wysokości 7,5 tys. złotych oraz otrzymał roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Prokuratura odwołała się od tego wyroku, ale sąd go utrzymał. Jak poinformował "Super Express", od kilkunastu dni Piotr Kraśko może legalnie prowadzić samochód. – Termin zakazujący panu Piotrowi Kraśce prowadzenia pojazdu upłynął 7 października 2022 r., tj. rok od daty uprawomocnienia się wyroku Sądu Rejonowego w Łomży – taką informację tabloid uzyskał od sądu.

Wcześniej pojawiły się też doniesienia dot. unikania płacenia podatków przez dziennikarza. Portal tvp.info poinformował, że przez pięć lat swojej pracy w Telewizji Polskiej nie rozliczał się z fiskusem.

Kraśko zniknął z wizji

Piotr Kraśko ostatni raz na wizji był widziany 10 czerwca. Poprowadził wówczas program "Fakty po Faktach" na antenie kanału informacyjnego TVN24. Potem zniknął z anteny oraz trafił do szpitala, gdzie przeszedł serię badań. Powodem wizyty dziennikarza w placówce medycznej były problemy z ciśnieniem – podawały media.

Od tego czasu Kraśko nie wrócił do TVN. Niedawno pojawił się w śniadaniówce telewizji – "Dzień dobry TVN", gdzie wyznał, że obecnie walczy z depresją.

Nowa rola dziennikarza?

Nie wiadomo, kiedy Kraśko wróci na antenę. – Nic na ten temat nie wiem. Takie decyzje zapadają na wyższym szczeblu. Ja po prostu wykonuję swoją pracę. Nie mam też dostępu do grafiku prezenterów – powiedział portalowi wirtualnemedia.pl anonimowy reporter "Faktów" TVN.

W stacji słychać, że zwolnienie lekarskie dziennikarza (które pierwotnie miało trwać do 4 listopada) mogło zostać przedłużone. "Kontakt z prezenterem ma mieć tylko ścisły zarząd firmy. Nie odbiera telefonu, z którego wcześniej korzystał" – czytamy.

W stacji pojawiła się plotka o możliwej przyszłości prezentera. – W TVN mówi się, że może polecieć do Stanów Zjednoczonych. Nie jako korespondent za oceanem, bo jest nim Marcin Wrona, tylko jako współpracownik CNN – zdradza wieloletni dziennikarz TVN. Po fuzji WarnerMedia z Discovery TVN i CNN znalazły się w jednej grupie medialnej.