Rosyjski ekspert podał warunek, pod jakim NATO rozpocznie wojnę z Rosją
– W Moskwie zrozumieli, że szantaż nuklearny nie działa, że w odpowiedzi na atak jądrowy Putin zostanie zabity, a siły NATO bezpośrednio zaangażują się w konflikt zbrojny z Rosją – powiedział Piontkowski, którego cytuje w sobotę agencja UNIAN.
Wojna na Ukrainie i atomowy straszak Rosji
Od początku wojny na Ukrainie Putin sugerował możliwość użycia broni jądrowej. We wrześniu podkreślił, że te wypowiedzi "nie są blefem". Pod koniec października stwierdził jednak, że Rosja nie ma interesu ani politycznego, ani militarnego, żeby przeprowadzić atak nuklearny na Ukrainę.
Według ustaleń "New York Timesa", w październiku rosyjskie kierownictwo wojskowe odbyło rozmowy na temat możliwości użycia taktycznej broni jądrowej na Ukrainie.
Eksperci oceniają, że Rosja ma około 2 tys. ładunków z taktyczną bronią jądrową, która może zostać dostarczona drogą powietrzną, morską lub lądową i użyta na polu bitwy.
Piontkowski: Putin popełnił błąd
Zdaniem Piontkowskiego Rosjanie znaleźli "wąski korytarz możliwości", który polega na atakowaniu infrastruktury krytycznej Ukrainy w celu zmuszenia władz w Kijowie i wspierających je zachodnich sojuszników do zawarcia rozejmu, który "zasadniczo skonsoliduje wszystkie roszczenia terytorialne" Moskwy.
– Ale Putin popełnił błąd. Naród ukraiński nigdy się na to nie zgodzi – ocenił Piontkowski. I dodał, że to dobrze, że Zachód odmawia negocjacji z Kremlem.
Według niego kraje G7 zaakceptowały ukraiński plan zakończenia wojny, polegający na całkowitym zwycięstwie, uzyskaniu reparacji od Rosji i ukaraniu zbrodniarzy wojennych. – To jest ultimatum G7 wobec reżimu Putina – powiedział rosyjski politolog, który od 2016 r. mieszka w USA, bo władze Rosji próbowały go uwięzić za "ekstremizm".