"Chciałem powiedzieć pewną prawdę". Kaczyński ponownie o alkoholu i kobietach
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, odwiedził w sobotę, 12 listopada Wadowice w ramach akcji "Dobry rząd na trudne czasy". W trakcie spotkania polityk odniósł się do swojej głośnej wypowiedzi na temat rzekomego problemu alkoholowego kobiet, powodującego, że dzietność w Polsce jest mniejsza. Po tych słowach na szefa obozu rządzącego wylała się fala krytyki.
Otóż podczas niedawnego spotkania z mieszkańcami Ełku Kaczyński stwierdził, że dziś rodzi się "dużo za mało dzieci", a jeśli "na przykład utrzyma się taki stan", że kobiety do 25. roku życia piją tyle samo co ich rówieśnicy, to "dzieci nie będzie".
– Trzeba czasem powiedzieć też trochę otwarcie, pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa – stwierdził prezes PiS, wywołując śmiech i aplauz wśród zebranych na sali.
Kaczyński: Nie chciałem nikogo urazić
W Wadowicach polityk starał się tłumaczyć, że został źle zrozumiany. – Kiedy powiedziałem, że młode dziewczęta, takie do 25 lat, piją tyle co ich rówieśnicy, a organizm mężczyzny i kobiety inaczej reaguje na alkohol, mężczyźni są tutaj dużo odporniejsi, to naprawdę nie chciałem nikogo urazić – zapewnił.
– Chciałem tylko powiedzieć pewną prawdę o pewnym szkodliwym zjawisku. Bo ja jestem głęboko za 100% równouprawnieniem kobiet i mężczyzn, we wszystkich dziedzinach życia, ale to nie oznacza, że kobiety mają udawać mężczyzn, a mężczyźni kobiety – powiedział.
Prezes PiS: JP II jest atakowany
Podczas spotkania Jarosław Kaczyński mówił także o roli, jaką w historii Polski odegrał pochodzący z Wadowic Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II. – Bardzo się cieszę, że jestem tutaj, w Wadowicach, mieście szczególnym, które zawsze będzie się łączyć z wielkim Polakiem, św. Janem Pawłem II. Polski papież odegrał ogromną rolę w historii Polski – stwierdził prezes PiS.
W odczuciu polityka, "Jan Paweł II jest dziś brutalnie atakowany i niszczony, bo jego postać stała się częścią polskiej tożsamości". – Niektórym chodzi o to, by podważyć wartości chrześcijańskie i je odrzucić. Jednak Polska przetrwała przez lata zaborów dzięki chrześcijaństwu. Obecnie jesteśmy dużym narodem. To jest sukces i on wynika z naszego narodowego usposobienia, które opiera się na Kościele katolickim – zauważył.