Potężna eksplozja w centrum Stambułu
Gubernator Stambułu Ali Yerlikaya napisał na Twitterze, że eksplozja miała miejsce na ulicy Istiklal na placu Beyoglu. To popularne wśród turystów miejsce w największym mieście Turcji. Istiklal to jedna z głównych ulic prowadzących na plac Taksim.
„Nasze zespoły policji, służby zdrowia, straży pożarnej i AFAD zostały wysłane na miejsce zdarzenia. Wszelkie nowe informacje zostaną udostępnione opinii publicznej” – napisał Yerlikaya, dodając, że są ofiary śmiertelne oraz ranni.
Informacje podane przez gubernatora miasta potwierdziła oficjalna krajowa agencja informacyjna Anadolu. Na jej koncie na Twitterze pojawił się wpis mówiący o tym, są „ofiary w wyniku eksplozji na ulicy Istiklal w Stambule”.
Wybuch w centrum miasta
CNN dodarła do jednego ze świadków zdarzenia, Tariqa Keblaoui'ego, który powiedział, że po wybuchu na ulicy można było zobaczyć kilka osób leżących na ziemi. Keblaoui relacjonował, że był w sklepie znajdującym się na ulicy Istiklal, kiedy nastąpiła eksplozja. Jak wskazał, było to około 10 metrów od miejsca, w którym się znajdował. Świadek wskazał, że nie jest jasne, jak rozległe są obrażenia tych, których widział, ale kilka osób krwawiło z ran na nogach i rękach.
Keblaoui powiedział, że ulica Istiklal, popularna dzielnica turystyczna, była w niedzielę bardzo zatłoczona.
Burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu zaapelował o pomoc dla policji i zespołów pracowników służby zdrowia w odpowiedzi na eksplozję w mieście.
„Konieczne jest wsparcie naszej policji i zespołów sanitarnych w związku z eksplozją na ulicy Istiklal oraz unikanie postów, które mogą wywołać strach i panikę. Wszystkie odpowiednie zespoły są w regionie” – napisał na Twitterze.
Jednak w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i filmów, na których widać, jak tłum znajdujący się w pobliżu miejsca wybuchu wpada w panikę.
Najnowsze informacje mówią o 6 ofiarach śmiertelnych oraz 53 rannych. Wciąż nie jest jasna przyczyna wybuchu. Prezydent Turcji Recep Erdogan zapowiedział ukaranie sprawców.