Poncyljusz: Rząd PiS zachowuje się jak cwaniak z Bazaru Różyckiego

Dodano:
Paweł Poncyljusz Źródło: PAP / Andrzej Hrechorowicz
Rząd PiS-u w stosunkach z Komisją Europejską zachowuje się jak cwaniak – stwierdził wiceszef klubu parlamentarnego KO Paweł Poncyljusz.

W ubiegłym tygodniu posłanka KO Barbara Nowacka poinformował, że przed najbliższym posiedzeniem Sejmu opozycja złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Informację potwierdził Krzysztof Śmiszek z Lewicy, podkreślając że jest to wspólna inicjatywa opozycji.

O wniosku ws. odwołania Ziobry oraz relacjach na linii Warszawa-Bruksela mówił w Radiu Plus Paweł Poncyljusz, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego KO.

Poncyljusz: PiS będzie połykać własny język

PiS będzie połykać własny język. Z jednej strony będą bronić Ziobry, ale opozycja jest od tego, żeby wykazać to co dzieje z powodu ministra Ziobry. Chodzi o brak uruchomienia od półtora roku środków z KPO, tych pieniędzy, które czekają na nas w Europie i podstawową przyczyną są kwestie dotyczące praworządności – tłumaczył polityk.

– Wniosek dzisiaj powinien być uzgodniony przez siły opozycji demokratycznej. Warto powiedzieć, że dzisiaj powodem, dla którego na przykład w samorządach, w przedsiębiorstwach nie ma środków na transformację energetyczną jest właśnie Zbigniew Ziobro – dodał Poncyljusz.

– Niech Jarosław Kaczyński go broni, a z drugiej strony zobaczymy czy się nie stanie tak, że Jarosław Kaczyński poprosi swoich posłów o złożenie projektu ustawy, która spełnia oczekiwania Komisji Europejskiej – tłumaczył dalej polityk PO.

"Pan ulega pisowskiemu bełkotowi"

Poncyljusz został również zapytany, czy skoro lider PO Donald Tusk wciąż jest "słuchany" w Brukseli, to nie powinien on "lobbować za odblokowaniem KPO" dla Polski. – Myślę, że lobbuje... To już dzisiaj nie kwestia lobbowania, to są konkretne dokumenty – stwierdził w odpowiedzi poseł.

Kiedy dziennikarz prowadzący program dopytał, czy zdaniem Poncyljusza, nie jest to jednak także kwestia decyzji politycznej przedstawicieli UE, poseł zaprzeczył.

– Pan ulega pisowskiemu bełkotowi. Ursula von der Leyen była w Polsce gdy ustawa (ws. SN - red.) była procedowana. Prezydent Duda gwarantował jej, że przepisy będą takie jakich oczekuje KE. (...) Na koniec okazało się, że jest inaczej (...) To metody drobnego oszusta z Bazaru Różyckiego – mówił.

– Rząd PiS-u w stosunkach z KE odnośnie KPO zachowuje się jak taki cwaniak, który oszuka w trzy karty, albo sprzeda lewy zegarek – dodał poseł PO.

Źródło: Radio Plus
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...