Rzecznik Kremla: Rosja ogłosi swoją decyzję w odpowiednim czasie

Dodano:
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło: Wikimedia Commons
Rosja w odpowiednim czasie ogłosi swoją decyzję ws. przedłużenia umowy zbożowej – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Agencja Bloomberg poinformowała we wtorek, powołując się na cztery anonimowe źródła, że Rosja prawdopodobnie zgodzi się na przedłużenie umowy zbożowej po jej wygaśnięciu 19 listopada. Źródła nie precyzują, czy Moskwa przedstawi dodatkowe warunki przedłużenia porozumienia.

Cytowany przez rosyjską agencję TASS rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że "decyzja w tej sprawie zostanie ogłoszona w odpowiednim czasie", nie podając żadnych dalszych szczegółów.

Umowa zbożowa

Podpisanie umowy zbożowej umożliwiło Ukrainie wznowienie w sierpniu morskiego eksportu produktów rolnych. Porozumienie zostało zawarte za pośrednictwem Turcji i ONZ na okres 120 dni i kończy się w sobotę. W tym czasie Ukraina była w stanie wyeksportować z portów Morza Czarnego ponad 10 mln ton żywności, w tym kukurydzę i pszenicę – podkreśla agencja UNIAN.

29 października Rosjanie ogłosili, że zawieszają swój udział w realizacji inicjatywy zbożowej w związku z rzekomym atakiem terrorystycznym Ukrainy na okręty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na okupowanym Krymie. ONZ, Turcja i Ukraina oświadczyły, że umowa pozostaje w mocy mimo deklaracji Moskwy. Jednak 2 listopada Rosja zmieniła zdanie informując, że wraca do wypełniania zobowiązań wynikających z porozumienia.

Wojna w spichlerzu świata

Ukraina i Rosja są nazywane "spichlerzem świata", ponieważ dostarczają około jednej trzeciej pszenicy sprzedawanej na świecie. Z powodu wojny na Ukrainie upadł transport przez porty nad Morzem Czarnym, a handel praktycznie zamarł.

W lipcu w Stambule udało się podpisać dwa porozumienia w sprawie eksportu ukraińskiego zboża. Jeden dokument parafowały Turcja, Ukraina i ONZ, drugi – Rosja, Turcja i ONZ, ponieważ Kijów nie chciał podpisać niczego bezpośrednio z Moskwą.

Źródło: Bloomberg / UNIAN / Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...