Jachira wciąż z immunitetem. Pomógł m.in. Kaczyński
Sprawa ma związek z wystąpieniem Jachiry w Sejmie z listopada 2020 roku. Wtedy poseł KO nazwała myśliwych sadystami.
– Trzeba pamiętać, że myśliwi nie zabiją dlatego, że są głodni, dlatego, że jest im zimno, zabijają bo lubią, bo czerpią z tego chorą satysfakcję. I tego sadyści chcecie uczyć własne dzieci? – powiedziała Klaudia Jachira.
Wypowiedź poseł nie spodobała się pracownikom Instytutu Analiz Środowiskowych, którzy postanowili złożyć pozew przeciwko polityk KO.
"Prezent dla myśliwych z okazji św. Huberta – w dniu dzisiejszym składamy pozew przeciwko Klaudii Jachirze. 3 listopada myśliwi tradycyjnie składają sobie życzenia licząc na przychylność św. Huberta. Tym razem zamiast życzeń proponujemy myśliwym prezent w postaci pozwu złożonego przeciwko posłance Jachirze" – napisano w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Głosowanie w Sejmie
W środę w Sejmie odbyło się głosowanie nad wnioskiem o uchylenie immunitetu Jachirze. Okazało się, że polityk KO nie zostanie go pozbawiona. 391 posłów głosowało przeciwko przyjęciu wniosku, w tym wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości na czele z Jarosławem Kaczyńskim, Mateuszem Morawieckim i Mariuszem Błaszczakiem.
Od głosu wstrzymało się 19 posłów m.in. Kamil Bortniczuk, Rafał Bochenek, Krzysztof Bosak, Robert Winnicki i Jarosław Gowin.
Za odebraniem immunitetu Jachirze głosowało zaledwie dwóch polityków: Mariusz Kałużny z PiS oraz Stanisław Bukowiec z Porozumienia.
„Ja swój mecz też dziś wygrałam – Sejm nie uchylił mi immunitetu. Przeciwko głosowało 391 osób, w tym sam szeregowy poseł Kaczyński! To głosowanie kończy absurdalną sprawę, by karać posłankę lub posła za słowa wypowiedziane z mównicy” – skomentowała w mediach społecznościowych wyniki głosowania Jachira.