Litwa alarmuje w NATO za kulisami. Chodzi o Chiny
Według doniesień agencji Bloomberg, minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis na spotkaniu szefów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie zwrócił się w zakulisowych rozmowach do swoich partnerów z apelem o większą ostrożność w stosunkach z Chinami.
– Widzieliśmy, co dla nas wszystkich na Zachodzie oznacza zależność od Rosji. Mam tylko nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski i nie powtórzymy po raz drugi tych samych błędów z Chinami – powiedział Landsbergis.
Raport NATO
Na spotkaniu w Bukareszcie ma zostać sporządzony 20-stronicowy raport na temat ChRL, zawierający analizę potencjału wojskowego, politycznego i technologicznego Państwa Środka, a także jego rolę w krytycznej infrastrukturze krajów sojuszniczych NATO oraz zalecenia w tej sferze.
Zdaniem włoskiego ministra spraw zagranicznych Antonio Tajaniego, władze w Pekinie mogą odegrać ważną rolę w zakończeniu wojny na Ukrainie. – Jeśli chcemy osiągnąć porozumienie pokojowe potrzebujemy zdecydowanych działań ze strony Chin, Turcji, a także Stanów Zjednoczonych – stwierdził.
Wojna Rosji z Ukrainą. Po czyjej stronie są Chiny?
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Chiny są języczkiem u wagi ze względu na bliskie stosunki z Rosją z jednej strony i konfrontację ze Stanami Zjednoczonymi z drugiej. Oficjalnie Pekin pozostaje neutralny wobec wydarzeń na Ukrainie.
Po zakończeniu ostatniego zjazdu Komunistycznej Partii Chin (KPCh), ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba wyraził oczekiwanie, że Chiny będą patrzeć na rosyjską agresję na Ukrainę "bezstronnie i jak najbardziej uczciwie".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził z kolei nadzieję, że Chiny "przestaną balansować i wyślą sygnał do Federacji Rosyjskiej o konieczności zakończenia wojny".