Błaszczak mocno o opozycji: Warto zapamiętać, że ci ludzie szkodzili Polsce
– Wojna na Ukrainie pokazuje, że Wojsko Polskie musi być silne, przygotowane do obrony kraju, bo to odstrasza agresora. Nie ulega żadnej wątpliwości, że Putin próbuje odtworzyć, odbudować imperium. Rząd PiS i prezydent Andrzej Duda tym się różnią od poprzedników, że my powołujemy do życia nowe jednostki wojskowe, a rząd koalicji PO – PSL je likwidował – stwierdził Mariusz Błaszczak w środowym wydaniu programu "Gość Wiadomości" Telewizji Polskiej.
Wicepremier Błaszczak ostro o opozycji
Minister obrony narodowej nazwał działania Prawa i Sprawiedliwości w wymiarze obronności "realizmem" oraz "potrzebą chwili". – Politycy dzisiejszej opozycji zapowiadają, że będą wypowiadać umowy, kiedy dojdą do władzy. Warto zapamiętać, że ci ludzie szkodzili Polsce, kiedy rządzili. Tak trzeba nazwać likwidowanie jednostek wojskowych – mówił wicepremier. – Oni zapowiadają, że będą dalej szkodzić, jeżeli wygrają wybory. Jestem przekonany, że nie wygrają, że Polacy opowiedzą się za PiS-em, bo my jesteśmy gwarancją bezpieczeństwa naszej ojczyzny – dodał.
– Gdyby rząd koalicji Platforma Obywatelska – Polskie Stronnictwo Ludowe przed 2015 rokiem zamawiał broń, to dzisiaj byśmy ją odbierali. Bo przecież produkcja zajmuje kilka lat. W 2018 roku ja zamówiłem baterie Patriot, odebraliśmy już pierwszą część tych baterii, one są integrowane i trafiają na wyposażenie Wojska Polskiego, już są na polskiej ziemi. W 2019 roku zamówiliśmy rakiety HIMARS o zasięgu do 300 kilometrów, w przyszłym roku będą one na wyposażeniu Wojska Polskiego. W 2020 roku zamówiliśmy samoloty F-35, najnowocześniejsze na świecie. W 2021 roku zamówiliśmy w Turcji Bayraktary, które już są w Polsce i trafiły na wyposażenie armii – zwrócił uwagę Mariusz Błaszczak.