Stoltenberg: Obawiam się wielkiej wojny z Rosją
- Obawiam się, że wojna w Ukrainie wymknie się spod kontroli i przerodzi w wielką wojnę między NATO a Rosją - powiedział sekretarz generalny NATO.
Jednocześnie zapewnił, że jest przekonany, iż uda się uniknąć eskalacji konfliktu, gdyż NATO zwiększyło swoją obecność na wschodniej flance.
W rozmowie z norweską telewizją NRK Stoltenberg dodał, że Władimir Putin wie, że Sojusz działa według zasady "jeden za wszystkich i wszyscy za jednego".
– Najważniejszą misją NATO jest zapobieżenie wojnie na pełną skalę w Europie i pracujemy nad tym każdego dnia - dodał Stoltenberg.
Sekretarz generalny NATO dodał, że "stoimy przed sprawdzianem, czy wolność może przeciwstawić się autorytarnemu reżimowi". Zapenił, że rozumie ludzi, którzy uważają, że ceny żywności i rachunki za prąd są za wysokie, ale - jak stwierdził - "będzie znacznie wyższa cena do zapłacenia, jeśli nasza wolność będzie zagrożona przez zwycięstwo Putina w wojnie z Ukrainą".
W czwartek szef NATO stwierdził z kolei, że wiosną Ukrainę czeka wielka rosyjska ofensywa. Moskwa nie ma zamiaru usiąść do rozmów pokojowych.
Co przyniesie zima
Amerykański wywiad przewiduje spadek tempa walk w okresie zimowym. Według dyrektora wywiadu narodowego Avrila Haynesa, zarówno ukraińska, jak i rosyjska armia będą próbowały uzupełnić zapasy w ramach przygotowań do kontrofensywy po zimie.
USA uważają też, że Rosja skupi się na atakach na infrastrukturę krytyczną w celu „zamrożenia” Ukrainy i podkopania „morale” na tyłach.
Jednocześnie, jak pisze "The Guardian", dostawy amunicji na linię frontu zostaną spowolnione ze względu na warunki pogodowe.
Szef Pentagonu Lloyd Austin uważa, że zima jest po stronie ukraińskiej armii, która będzie lepiej wyposażona niż rosyjska i nadal będzie podkopywać rosyjskie linie zaopatrzenia.
Zdaniem analityków Instytutu Studiów nad Wojną zimą warunki do walki „będą dla Kijowa znacznie korzystniejsze niż dla Moskwy”, więc zachodni sojusznicy powinni to wykorzystać.