Konfederacja do rządu: Nawet nie pomyślcie o wyprowadzaniu Wojska Polskiego poza polskie granice
W sieci pojawiają się kolejne doniesienia na temat listów, jakie Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji wysłało w ostatnim czasie. Zaczęły narastać obawy na temat masowego poboru wojskowego. W związku z tą sytuacją WCR postanowiło wydać oficjalny komunikat, w którym rozwiewa dotychczasowe niedopowiedzenia.
Szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji płk Mirosław Bryś podkreślił, że ćwiczenia nie będą obowiązkowe. Takie osoby mają być zapraszane do wojskowych centrów rekrutacji, gdzie zostanie im przedstawiona propozycja ćwiczeń rezerwy. Ćwiczenia będą przeprowadzane w weekendy. Będzie możliwość wyboru terminu oraz jednostki, w której odbędzie się ćwiczenia.
Braun: Powołania to nie branka
Do sprawy odnieśli się politycy Konfederacji. Poseł Grzegorz Braun podkreślił, że Wojsku Polskiemu trzeba nieba przychylić, ale zaapelował o spokój do rodaków zaniepokojonych „branką do wojska”. Jak dodał, być może nieświadomie doszło do pewnej dezinformacji w tym zakresie.
– Konfederacja, choć nieswojo czuje się w roli adwokata aktualnej władzy, bo to władza powinna uspokajać (…), ale powiedzmy jasno – wizja branki nie odpowiada rzeczywistości – podkreślił Braun.
– Nawet gdyby taka wizja wylęgła się w głowie, dajmy na to, ministra Błaszczaka czy któregoś z podległych mu ministrów czy generałów, to dobra dla niektórych, ale generalnie zła wiadomość: Wojsko Polskie nie ma takich możliwości przerobowych, nie ma takich możliwości mobilizacyjnych. To powinno być główne zmartwienie polskich państwowców, polskich patriotów – powiedział lider Korony.
Braun: Nawet nie bierzcie pod uwagę wyprowadzenia Wojska Polskiego za granice
– 200 tys. to górny limit, który był ustanowiony jeszcze w epoce poprzedzającej rozpętanie wojny ukraińskiej. W związku z tym to nie jest scenariusz, który byłby realizowany teraz ad hoc, żeby rzucić polską młodzież na front walki Ukraińców z Moskalami – powiedział parlamentarzysta.
– Mamy z jednej strony takie rozpoznanie rzeczywistości wojskowej, a z drugiej strony, z ostrożności procesowej sformułujmy też ten imperatyw kategoryczny: my wiemy, że to jest niewykonalne, ale przestrzegamy przed w ogóle braniem pod uwagę takiej możliwości, jak wyprowadzanie Wojska Polskiego poza granice Rzeczypospolitej Polskiej. Konfederacja powtarza: nieba by przychyliła Wojsku Polskiemu. Konfederacja na straży polskich granic i za integralnością terytorialną i pełną spoistością państwa polskiego, ale broń was Bóg – kieruję te słowa w stronę władzy, najwyższych dowódców WP – abyście planowali wyprowadzanie Wojska Polskiego poza aktualne granice RP. Nie wpychajcie Polski w wojnę – zaznaczył Braun.
Konfederacja gotowa do pomocy
W dalszej części wypowiedzi Braun mówił, że jeśli ze wspomnianych 200 tys. uda się wcielić do stałej służby w armii 20 tys. specjalistów różnych dziedzin, to będzie to rekord. – A jeśli spośród tych 20 tys. jedna piąta to będą ludzie, którzy wcześniej kontaktu z wojskiem nie mieli, no to myślę, że to też będzie szacunek rekordowy – dodał.
Polityk podkreślił jednocześnie, że Konfederacja będzie służyć pomocą. – Bardzo prosimy o nawiązywanie kontaktu z nami, gdyby rzeczywiście takie powołanie trafiło do skrzynki kogoś, kto się wzbrania, kto ma swoje życie, kto ma dzieci, pracę, inne obowiązki, inną wizję swojego służenia Rzeczypospolitej Polskiej. – Bo mamy nadzieję, że wszyscy Rzeczpospolitej Polskiej jakoś chcą służyć i tak być powinno. Nie wszyscy służyć muszą w mundurze – stwierdził.
Braun: Co innego chojrakowanie, co innego rzeczywistość
Poseł zwrócił też uwagę na inny pozytywny aspekt sprawy. Otóż wydaje się, że wiele osób złapało większy kontakt z rzeczywistością,
– Nie mogę nie odnotować też tego, że sama pogłoska o tym, że wojsko zacznie wzywać już nie na ćwiczenia, ale nie daj Boże na jakąś wojnę, też, można powiedzieć, zainicjowała trend zdrowy, to znaczy urealniła myślenie części naszych rodaków o sytuacji geopolitycznej Polski – powiedział.
– Cieszę się, że niektórzy zaczęli bardziej realnie myśleć o tym, że jest co innego chojrakować w mediach społecznościowych, hajże na Moskala, już tę wojnę w cudzym imieniu wygrywamy, już zaraz defilada zwycięstwa na placu Czerwonym po bezwarunkowej kapitulacji Kremla – co innego takie chojrakowanie, co innego podbechtywanie innych do tego, żeby bezkrytycznie stawali tutaj do jednego szeregu piewców tej wojny i polskiego w nią zaangażowania – a co innego, kiedy właśnie rzeczywistość może stać się dla niektórych z dnia na dzień bardziej dolegliwa – powiedział Grzegorz Braun.
W dalszej części konferencji poseł Robert Winnicki mówił o tym, jak w ocenie Konfederacji powinna wyglądać polityka pro-obronna Polski.