Michniewicz najpierw zablokował dziennikarzy na Twitterze, a teraz usunął konto

Dodano:
Trener polskiej reprezentacji piłkarskiej Czesław Michniewicz Źródło: PAP / Noushad Tekkayil
Trener polskiej reprezentacji piłkarskiej usunął swoje konto na portalu Twitter. Wcześniej zablokował dużą grupę dziennikarzy sportowych.

Selekcjoner biało-czerwonych przeżywa ostatnio trudnie dni. Choć polscy piłkarze poradzili sobie na mundialu w Katarze w miarę dobrze (weszli do 1/8), jednak niejasności wokół premii, jakie mieli otrzymać zawodnicy i sztab, położyły się cieniem na jego wizerunku.

Niedawno odbyło się spotkanie prezesa PZPN Cezarego Kuleszy z selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski Czesławem Michniewiczem. "Polski Związek Piłki Nożnej nie skorzystał z klauzuli umownej, która umożliwiała jednostronne przedłużenie kontraktu selekcjonera. Jednocześnie PZPN informuje, że kwestia dalszej współpracy pomiędzy federacją a Czesławem Michniewiczem jest tematem rozmów stron" – czytamy w komunikacie, udostępnionym na oficjalnej stronie internetowej PZPN.

Kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej wygasa 31 grudnia. Media informują, że PZPN prowadzi rozeznanie dot. nowego trenera kadry. Na giełdzie nazwisk pojawił się m.in. ukraiński trener, były piłkarz Andrij Szewczenko. Mówi się też o Hiszpanie Roberto Martinezie, który przez sześć lat prowadził reprezentację Belgii.

Michniewicz nie wytrzymał presji?

Na trenera spadła fala krytyki. W odpowiedzi Michniewicz zaczął blokować na Twitterze dziennikarzy sportowych – nawet tych, którzy go nie krytykowali. Taką postawę selekcjonera ostro zrecenzował komentator Dariusz Szpakowski. – Dla mnie jest śmieszne i żenujące, żeby selekcjoner blokował dziennikarzy na Twitterze. Drogi panie Czesławie... – powiedział Szpakowski Telewizji Polskiej w programie "Studio Katar".

W piątek okazało się, że Czesław Michniewicz zdecydował się na usunięcie swojego konta z portalu Twitter.

Źródło: Twitter / sportowefakty.wp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...