Trener Chorwacji: Wszystko, co osiągnąłem w życiu, zawdzięczam Bogu

Dodano:
Luka Modric i Zlatko Dalić Źródło: PAP/EPA / Tolga Bozoglu
Trener drużyny Chorwacji Zlatko Dalić opowiedział w wywiadzie o swojej wierze i przywiązania do modlitwy różańcowej.

W sobotę po niezwykle emocjonującym boju, Chorwaci pokonali Marokańczyków 2-1. Chorwacja zajęła tym samym trzecie miejsce na mundialu w Katarze. W wielkim finale mistrzostw świata w Katarze broniąca tytułu Francja zmierzy się z Argentyną.

Trener Chorwacji: W trudnych chwilach sięgam po różaniec

„Wszystko, co osiągnąłem w życiu i całą swoją karierę zawdzięczam Bogu, a w trudnych chwilach sięgam po różaniec, który zawsze noszę ze sobą i następuje poprawa” – powiedział Dalić w wywiadzie dla latynoskiej katolickiej agencji prasowej ACI Prensa. Selekcjoner przyznał, że nie tylko sam żyje głęboką wiarą w Chrystusa, ale również stara się wychowywać w niej swoje dzieci.

Prensa Dalić wyznał, że wzrastał w rodzinie katolickiej. „Moja matka nauczyła mnie wiary i prowadziła na lekcje religii, a w dzieciństwie i młodości byłem ministrantem w naszym kościele parafialnym” – powiedział trener. Podkreślił, że przez całe swoje życie jest człowiekiem wierzącym i w tym duchu wychowuje swoje dzieci. „Staram się chodzić na Mszę św. w każdą niedzielę” – dodał rozmówca agencji.

Dalić: Bóg jest obecny

W ostatnich tygodniach media światowe nagłośniły jego wysiłki, aby w hotelu, w którym zamieszkała drużyna chorwacka w stolicy Kataru – Dosze, przez cały czas Mundialu mogła być sprawowana niedzielna Msza św. Tak się jednak nie stało, gdyż państwo to bardzo silnie ogranicza publiczną działalność religijną niemuzułmańskich wspólnot wyznaniowych, w tym także chrześcijańskich. Istnieją tam tylko trzy kościoły katolickie: Matki Bożej Różańcowej dla łacinników oraz Matki Bożej dla obrządku syromalankarskiego i św. Tomasza dla wiernych syromalabarskich.

Zlatko Dalić wyjaśnił, że zawsze ma przy sobie różaniec, którym modli się przed każdym meczem. Trener wspomniał również, że gdy Chorwacja znalazła się w gronie czterech finalistów europejskiej Ligi Narodów, wykorzystał trochę wolnego czasu, jaki uzyskał po eliminacjach, na „modlitwę i odnowę duchową”. Odbył w tym czasie 3-dniową pieszą pielgrzymkę ze swego rodzinnego miasteczka Livno, aby „podziękować Matce Bożej za wszystkie błogosławieństwa”.

Trener wskazał ponadto, że ważne jest dla niego również przebywanie z ludźmi i w tym kontekście zaznaczył, że miał okazję uczestniczyć w ogólnochorwackiej modlitwie różańcowej z rodakami z całego świata, ale zjednoczonymi właśnie w modlitwie. „Bóg jest obecny w mojej rodzinie i w moim życia każdego dnia, ufam Mu” – powiedział Dalić.

Źródło: KAI / PCh24.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...