Straż Graniczna: Białorusini podrzucili pod zaporę ciało. Jest nagranie
Ponad rok temu na granicy polsko-białoruskiej dochodziło do masowych prób nielegalnej imigracji. Cudzoziemcy z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, którym Mińsk wydawał wizy turystyczne, przylatywali na Białoruś. Tamtejsze służby kierowały ich pod granicę z Polską, a także pomagały w fizycznych atakach na polskich funkcjonariuszy. Dochodziło do prowokacji i niszczenia infrastruktury granicznej. W odpowiedzi władze RP zdecydowały o budowie zapory z nowoczesnym systemem elektronicznym. Inwestycja pozwoliła na zahamowanie procesu imigracji.
Białoruskie prowokacje
W środę, 21 grudnia polska Straż Graniczna poinformowała o kolejnej prowokacji Mińska. Białorusini podrzucili pod zaporę po swojej stronie ciało, a następnie oskarżyły Polskę o takie działanie. Wydarzenie zarejestrowały kamery na barierze elektronicznej.
"Pierwsza informacja o osobach po stronie białoruskiej przekazana została przez Centrum Nadzoru bariery elektronicznej wczoraj (20.12) o godz. 21:37 na Placówkę SG w Szudziałowie. Widać wyraźnie, że służby białoruskie coś szykują. W tym miejscu pojawiają się jeszcze kilka razy. (...) W czasie sprawdzania tego miejsca około godziny 01:00 nie wykryto żadnych osób. Dopiero potem na drodze oddalonej od bariery o kilkanaście metrów po stronie białoruskiej pojawiły się służby białoruskie, które zaczęły fotografować to miejsce na tle bariery i stojącego patrolu polskiej Straży Granicznej oraz leżącego śpiwora i, jak się później okazało, ciała. Dzisiaj zamieścili informację o rzekomym przerzuceniu zwłok przez polskie służby na Białoruś, chociaż na nagraniach widać, że przygotowanie prowokacji zajęło im kilka godzin" – podano w komunikacie na portalu podlaski.strazgraniczna.pl.
Sytuacja na granicy
W środowy poranek na portalu społecznościowych Twitter Straż Graniczna przekazała, iż w ciągu minionej doby do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 26 osób. Wśród nich byli obywatele Egiptu, Iranu, Afganistanu i Syrii.
W tym roku na polsko-białoruskiej granicy zatrzymano również łącznie aż 384 tzw. pomocników w procesie nielegalnej imigracji.