PiS zmienia Kodeks wyborczy. Wpłynął projekt
Plotki o zmianie Kodeksu wyborczego krążyły już od dłuższego czasu. Teraz projekt noweli wpłynął do Sejmu. Jaki jest powód propozycji zmian? PiS oficjalnie przekonuje, że chce w ten sposób podwyższyć frekwencję wyborczą oraz poprawić transparentności przebiegu procesu wyborczego.
– Chcemy wprowadzić zmiany, które będą profrekwencyjne z jednej strony, a z drugiej strony – dotyczące większego docenienia mężów zaufania, likwidacji oddzielnych komisji wyborczych – jednych dla przeprowadzenia, drugich dla ustalenia wyników wyborów – stwierdził polityk PiS Marek Ast.
Zmiany w wyborach
"Przygotowany został niniejszy projekt ustawy zakładający podjecie działań prawnych w omawianym zakresie, tj. zwiększenia frekwencji w sposób realny. Będą miały one charakter proobywatelski i tym samym wpiszą się w standard nowoczesnego demokratycznego państwa prawnego" – napisano w uzasadnieniu.
Nowela przewiduje, że przez wzgląd na zasadę powszechności wyborów, głosowania powinny odbywać się jak najbliżej obywateli. Zmiany powinny być skierowane przede wszystkim do osób niepełnosprawnych, chorych, starszych oraz zamieszkujących miejscowości bez dostępu do transport publicznego.
Projekt ponadto wzmacnia pozycję i uprawnienia mężów zaufania oraz obserwatorów społecznych, którzy są przedstawicielami społeczeństwa kontrolującymi działania członków komisji wyborczych, zwłaszcza obwodowych.
Proponowane zmiany mają wprowadzić działania komisji w komplecie, a nie liczenia głosów w podgrupach.
Przełożenie wyborów samorządowych
To nie jedyne zmiany dotyczące wyborów w Polsce, jakie podjęto w ostatnich miesiącach. Przypomnijmy, że niedawno Andrzej Duda podpisał ustawę o przedłużeniu kadencji organów jednostek samorządu terytorialnego, tym samym przesuwając wybory samorządowe.
Powodem zmiany przepisów jest kumulacja dat wyborów parlamentarnych i samorządowych w 2023 r. Ustawa została przyjęta przez Sejm 29 września 2022 r. Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 231 posłów, przeciw było 209, a od głosu wstrzymała się 1 osoba.
"Ustawa przedłuża kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024r. Pan Prezydent @AndrzejDuda uznał, ze ta data w kontekście innych procesów i kampanii wyborczych (parlament - jesień 2023, Parlament Europejski - późna wiosna 2024) jest możliwa do przyjęcia" – napisał na Twitterze Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta.
Kto wygrałby wybory? Oto najnowszy sondaż dla DoRzeczy.pl
Według najnowszego sondażu dla DoRzeczy.pl wybory wygrałaby Zjednoczona Prawica. Nie mogłaby jednak liczyć na samodzielne rządy.
Obóz rządzący otrzymał 35,3 proc. głosów, na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, która może liczyć na poparcie rzędu 29,4 proc. Podium zamyka Lewica z wynikiem 11 proc.
W Sejmie znalazłyby się jeszcze trzy ugrupowania. To Polska 2050 Szymona Hołowni, która otrzymała poparcie 9,2 proc. osób biorących udział w badaniu, Polskie Stronnictwo Ludowe z wynikiem 6,7 proc. oraz Konfederacja z wynikiem 6,1 proc. (wzrost poparcia o 1 pkt proc.).
Pełne wyniki sondażu wraz z podziałem na mandaty można znaleźć w TYM miejscu.